Krzysztof Piątek w tym sezonie odbudowuje się w Istanbul Basaksehir po słabych ostatnich latach w Niemczech i we Włoszech. Choć początek był niemrawy, Polak odblokował się po dziesięciu kolejkach niemocy strzeleckiej i odpalił swoje pistolety. Aktualnie jest w ścisłej czołówce klasyfikacji strzelców tureckiej ekstraklasy, a jego klub walczy o miejsce w europejskich pucharach. “Pio” wrócił też do reprezentacji i o nastroje przed meczem z Estonią został zapytany w Kanale Zero podczas programu “0:0”
28-letni napastnik strzelił już w tym sezonie 13 goli. Dzięki temu otrzymał powołanie do kadry od Michała Probierza. Ostatni raz na boisku w biało-czerwonych barwach widzieliśmy go jeszcze w Katarze podczas mundialu, więc miał prawo zatęsknić za zgrupowaniami pierwszej reprezentacji. Na dzień dobry dostał więc pytanie o optymizm przed półfinałem baraży z Estonią. – Wygramy ten mecz, nie ma o czym dyskutować. Musimy go wygrać, a potem juz tylko patrzeć kto będzie naszym kolejnym rywalem – odpowiedział strzelec jedenastu goli dla Polski.
Piątek został też zapytany o grę u boku Roberta Lewandowskiego. Najlepszym partnerem dla napastnika Barcelony wciąż wydaje się być Karol Świderski, z którym w ostatnich latach jego współpraca w pierwszej linii wyglądała najlepiej. – Ciężko powiedzieć, “Świder” zagrał jednak więcej meczów z Robertem. Tak naprawdę ja zagrałem z Lewym tylko jeden mecz z Izraelem, gdzie strzeliliśmy po bramce i wyglądało to fenomenalnie. Często byłem jego zmiennikiem, albo zastępowałem go w pierwszym składzie. Trudno snuć na tej podstawie teorie – odparł 28-latek
Napastnik stambulskiego klubu opowiedział też o trudnej aklimatyzacji w Turcji i planach na kolejne lata. – Początek był słaby, ale też mieliśmy problem z trenerem. Kiedy zmienił się szkoleniowiec, zacząłem strzelać i być aktywny. Przez ostatnie 2-3 lata brakowało mi stabilizacji i miało to też wpływ na moją dyspozycję. Obecnie potrzebuję spokoju, a do tego świetnie się czuję w Stambule. Ale to jest piłka. Nigdy nie mówię nigdy, ale na ten moment chciałbym pograć kilka sezonów w Basaksehirze – dodał na koniec Piątek odpowiadając na pytanie o ewentualne kolejne zmiany klubu.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Lewy rządzi na Metropolitano! Reaktywacja polskiego napastnika przed barażami
- Lewandowski z kapitalną formą przed barażami [STRANIERI]
- Uraz Dawidowicza! Porażka z Milanem i opuszczone zgrupowanie kadry?
- Stępiński: Już po dwóch dniach wiedziałem, że nie pogram u Daniela Myśliwca [WYWIAD]
- Czy Michał Probierz powołał piłkarzy grających najwięcej w silnych klubach? [ANALIZA]
fot. Newspix