Piłkarze Rakowa Częstochowa nie posprzątali po sobie w szatni gości na stadionie ŁKS-u. Po meczu wyciekło zdjęcie na Twittera, ukazujące aktualny stan pomieszczenia, gdzie przebywali zawodnicy drużyny przyjezdnej. Klub spod Jasnej Góry błyskawicznie zareagował. – Po każdym spotkaniu dbamy o czystość w szatni, szanując pracę innych. Dziś emocje oraz pośpiech sprawił, że ten temat został niedopilnowany – czytamy.
Podopieczni Dawida Szwargi niespodziewanie zgubili dziś punkty na stadionie beniaminka. Mogli nawet przegrać, ale w doliczonym czasie gry udało im się trafić bramką na wagę remisu. Gola zdobył zmiennik, Giannis Papanikolaou.
Okazuje się, że zawodnicy Rakowa najwidoczniej dali upust emocji po końcowym gwizdku. Zostawili kompletny bałagan, co zresztą widać na zamieszczonych zdjęciach.
Zgadzamy się, że takie zachowanie Mistrzom Polski nie przystoi. Po każdym spotkaniu dbamy o czystość w szatni, szanując pracę innych. Dziś emocje oraz pośpiech sprawił, że ten temat został niedopilnowany.
W ramach zadośćuczynienia wesprzemy środkami z funduszu wewnętrznego…
— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) March 17, 2024
Klub mistrza Polski jednak błyskawicznie zareagował. – Zgadzamy się, że takie zachowanie Mistrzom Polski nie przystoi. Po każdym spotkaniu dbamy o czystość w szatni, szanując pracę innych. Dziś emocje oraz pośpiech sprawił, że ten temat został niedopilnowany. W ramach zadośćuczynienia wesprzemy środkami z funduszu wewnętrznego wybraną, lokalną organizację ekologiczną – napisał w komentarzu Raków Częstochowa.
Zespół spod Jasnej Góry obecnie zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Do liderującej Jagiellonii traci cztery punkty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia wciąż szuka formy. Ale dziś miała artystę i perfekcyjnego strzelca
- Przerwane styki nie tylko w serwerowni. Kibice Górnika bydłem na Stadionie Śląskim
- Niewiarygodny pościg Manchesteru United. Pasjonująca walka o półfinał Pucharu Anglii
Fot. 400mm/Twitter