Reklama

Piękny gol Josue z wolnego i… uciszanie hejterów w jednym! [WIDEO]

Dominik Piechota

Opracowanie:Dominik Piechota

17 marca 2024, 18:10 • 2 min czytania 3 komentarze

Legia Warszawa jest w bardzo trudnym położeniu, w klubie odwołali aktywności medialne, aby skupić się na rywalizacji z Piastem Gliwice, ostatnim meczu przed przerwą na kadry. Spotkanie przy Łazienkowskiej rozpoczęła się dla stołecznego klubu świetnie za sprawą jej kapitana Josue. Portugalczyk kapitalnie trafił bezpośrednio z rzutu wolnego, a potem dał upust emocjom w kierunku trybun.

Piękny gol Josue z wolnego i… uciszanie hejterów w jednym! [WIDEO]

Wiemy, że Josue to jedna z najbarwniejszych postaci ekstraklasy. Zawodnik, który karmi się emocjami i byciem w centrum uwagi. W trudnym momencie dla Legii pokazał swoją klasę i umiejętności techniczne, bo fantastycznie przymierzył bezpośrednio z rzutu wolnego.

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1769409500434313481

Portugalczyk jednak zamiast skupić się na radości, pokazał, co mu w duszy gra: zaczął kierować różne gesty w kierunku trybun. Między innymi, że teraz chętnie posłucha reakcji krytyków, a także że teraz mogą sobie rozmawiać na jego temat. Ewidentnie w Josue siedziało to, co mówiło się o nim w ostatnim czasie.

https://twitter.com/maciej_qu/status/1769406181208982006

Reklama

Z tego co wiemy, Josue był bardzo niepocieszony, gdy wyszły informacje, że Legia nie przedłuży z nim umowy i że zostały podjęte decyzje, aby opuścił klub, bo drużyna jest od niego zbyt bardzo uzależniona. Portugalczyk wtedy wrzucił wymowne publikacje na swój Instagram w tej sprawie – to scena z „Króla Lwa”, która przedstawiała starcie dwóch silnych charakterów i spychanie jednego z nich w przepaść.

To zabawne, ile możesz się nauczyć z filmów Disneya o tym, że to co widzisz albo to co inni chcą, abyś widział, jest nieprawdziwą historią – napisała jego żona, a Josue udostępnił to wraz ze sceną z „Króla Lwa”.

Rozgrywający Legii wyraźnie czuł się dotkniętym tym, co działo się wokół niego w ostatnim czasie. I stąd zamiast celebrować trafienie, w pierwszej kolejności skupił się na wiadomości wysłanej prawdopodobnie do hejterów.

Co godne odnotowania – mocno po tym golu wyściskał się z Kostą Runjaiciem, pokazując że są w tym wszystkim razem. Portugalczykowi również nie podobało się, że część kibiców tak mocno ich krytykuje i odwraca się od drużyny w trudnym momencie.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Canal+ Sport

Kiedy tylko może, ucieka do Ameryki Południowej, żeby złapać trochę fantazji i przypomnieć sobie, w jak cywilizowanym, ułożonym świecie żyjemy. Zaczarowany futbolem z krajów Messiego i Neymara, ale ciągnie go wszędzie, gdzie mówią po hiszpańsku albo portugalsku. Mimo że w każdym tygodniu wysłuchuje na przemian o faworyzowaniu Barcelony albo Realu, od dziecka i niezmiennie jest sympatykiem wielkiej Valencii. Wierzy, że piłka to jedynie pretekst, aby porozmawiać o ważniejszych sprawach dla świata, wsiąknąć w nową kulturę i po prostu ruszyć na miejsce, aby namacalnie dotknąć tego klimatu. Przed ołtarzem liga hiszpańska, hobbystycznie romansuje z polskim futbolem.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Michał Trela
1
Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Michał Trela
1
Trela: Długie wrzuty z autu: ekstraklasowy folklor czy nadążanie za trendami?

Komentarze

3 komentarze

Loading...