Liverpool pożarł Spartę Praga na kolację. Ale to wcale nie Mohamed Salah, Jürgen Klopp czy Cody Gakpo będą ten mecz wspominali najlepiej. W meczu szansę na debiut w pierwszej drużynie “The Reds” otrzymał bowiem Mateusz Musiałowski.
Co się Liverpool powyżywał to jego. Pierwsze 15 minut meczu to cztery gole. Kiedy pada tyle przez 90 minut, mówimy o wielkim sportowym święcie. Tutaj ekspresowo Mohamed Salah rozłożył drużynę gości na łopatki i własnoręcznie oporządził, notując w spotkaniu trzy asysty i jedną bramkę. Decydujący cios zadał Cody Gakpo w 55. minucie, ustalając wynik rywalizacji na 6:1.
BANG, BANG, BANG‼️ KOSMICZNE 9 MINUT LIVERPOOLU! pic.twitter.com/PPfZ6HSPcS
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 14, 2024
Chociaż to Gakpo wyniósł z meczu dublet, a Salah trzy asysty oraz bramkę, to największym wygranym rywalizacji pozostaje Mateusz Musiałowski. Skorzystał na pewnym prowadzeniu wywalczonym przez swoich kolegów i otrzymał szansę debiutu w pierwszej drużynie. Na boisku zameldował się w 73. minucie rywalizacji, zastępując kontuzjowanego Bobby’ego Clarka.
Od razu na Anfield Road i od razu na szczeblu Ligi Europy. Miło.
Mateusz Musiałowski debiutuje w seniorskiej drużynie Liverpoolu! Niezwykle ważny moment dla Polaka pic.twitter.com/ub5e6pnr8h
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 14, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Czesi znów imponują w Europie. Jak długo potrwa ich pucharowy sen?
- Handel narkotykami, próba zabójstwa i miłość do Rosji. Kryminalna ścieżka Promesa
- Tryb: minimalizm. Czy Jacka Zielińskiego można winić za sytuację Legii?
- “VAR zabija futbol. Sędziować mogłaby nawet moja teściowa”
Fot. Newspix