Reklama

Robert Lewandowski coraz bardziej imponuje liczbami w Lidze Mistrzów

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

13 marca 2024, 12:40 • 3 min czytania 6 komentarzy

Robert Lewandowski miał swoje zawirowania przez ostatnich kilkanaście miesięcy, ale w ostatnim czasie zdaje się wychodzić na prostą i znów w jego grze widać nie tylko gole, ale także czystą jakość. Obserwując go tydzień w tydzień, czasami umyka nam szerszy kontekst i to, że osiągnięcia Polaka są naprawdę wybitne i na długo zostaną zapamiętane.

Robert Lewandowski coraz bardziej imponuje liczbami w Lidze Mistrzów

Dotyczą one także Ligi Mistrzów.

Najpierw statystyka najbardziej podstawowa. Trafiając do siatki Napoli we wczorajszym rewanżu, napastnik Barcelony zdobył swoją bramkę nr 94 w Champions League, umacniając się na trzecim miejscu w klasyfikacji wszech czasów. Lepsi od niego pozostają jedynie najwięksi z największych, czyli Cristiano Ronaldo i Leo Messi.

  • 140 – Cristiano Ronaldo
  • 129 – Leo Messi
  • 94 – Robert Lewandowski
  • 90 – Karim Benzema
  • 71 – Raul

No pięknie to wygląda. Nie można wykluczyć, że jeśli Duma Katalonii nabierze dodatkowego rozpędu, to Lewandowski jeszcze w tym sezonie dobije do setki. A jeśli nie w tym, to najpóźniej w przyszłym, o ile pozostanie w europejskiej piłce.

13 – tyle goli strzelił Lewandowski w ostatnich trzynastu meczach fazy grupowej LM

Ktoś złośliwie powie, że jak ma tak szybko osiągnąć granicę stu goli, skoro w fazie pucharowej LM nie idzie mu już tak dobrze jak w grupie i często w wielkich meczach zawodzi. We wcześniejszych latach przylgnęła do niego taka łatka, ale od dłuższego czasu systematycznie ją od siebie odkleja, o czym mówi szeroko podawana w Internecie statystyka: Lewandowski w ostatnich trzynastu wiosennych meczach LM zdobył 13 bramek i zaliczył 6 asyst.

Reklama

Oczywiście większość tego okresu nadal dotyczy Bayernu, ale wiele mówi. Licząc od wiosny 2020, reprezentant Polski w fazie pucharowej Champions League pokonywał bramkarzy Chelsea, Barcelony, Lyonu, Salzburga, Lazio, Villarrealu i teraz Napoli. Kopciuszek na kopciuszku, prawda?

32 – tyle goli Lewandowski strzelił w fazie pucharowej Ligi Mistrzów

Jak wychwycił na Twitterze redaktor Wojciech Papuga, w pogrupowych meczach LM Lewandowski ma już na koncie 32 trafienia. To więcej niż łącznie w Lidze Mistrzów strzelili tak renomowani napastnicy jak:

  • Wayne Rooney (30)
  • Samuel Eto’o (30)
  • Patrick Kluivert (29)
  • Luis Suarez (27)
  • Harry Kane (27)
  • Robin van Persie (25)

To kolejne zestawienie, w którym dokonania naszego rodaka na tle innych z europejskiej czołówki robią olbrzymie wrażenie. Spieszmy się doceniać “Lewego”, bo wkrótce będziemy za nim strasznie tęsknić.

13 – od tylu sezonów ligowych Lewandowski ma dwucyfrową liczbę goli

Na razie cieszy fakt, że po ewidentnie słabszym jesiennym okresie kapitan “Biało-Czerwonych” wrócił do formy, również tej strzeleckiej. W tym roku zdobył już cztery bramki w La Liga, a po dwie w Pucharze Hiszpanii, Superpucharze Hiszpanii i Lidze Mistrzów, co łącznie daje 10 trafień, a nie mamy jeszcze nawet połowy marca. Do tego dołożył trzy asysty.

Warto także uzmysłowić sobie, że Lewandowski zalicza trzynasty z rzędu sezon ligowy z dwucyfrową liczbą goli (w tym ma 12). Jedyny raz w seniorskiej karierze, gdy nie przekroczył tej bariery, to premierowy rok w Borussii Dortmund. Wtedy poprzestał na ośmiu bramkach w Bundeslidze, ale też grał najmniej regularnie (niecałe 1600 minut), będąc przez całą jesień zmiennikiem Lucasa Barriosa. A gdy już wywalczył sobie miejsce w składzie, często był ustawiany na “dziesiątce”.

Na starcie drugiego sezonu Barrios z powodu kontuzji wypadł na kilka tygodni, “Lewy” wskoczył na środek ataku i reszta jest historią. Wspaniałą historią, trwającą do dziś.

Reklama

***

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

CZYTAJ WIĘCEJ:

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Hiszpania

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
8
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
22
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

6 komentarzy

Loading...