Rewanżowe starcie 1/8 finału Ligi Mistrzów między Barceloną a Napoli odbędzie się już jutro w stolicy Katalonii. W pierwszym spotkaniu padł remis 1:1. Szkoleniowiec Barcy Xavi na konferencji prasowej podkreślał, że dla niego to najważniejszy mecz sezonu, a zapytany o ulubionego piłkarza Napoli, wskazał na Stanislava Lobotkę.
Napoli i FC Barcelona w poprzednim sezonie zdobyły mistrzostwa w swoich krajach, a w trwających ligowych rozgrywkach punktują poniżej oczekiwań. „Duma Katalonii” zajmuje obecnie 3. miejsce w LaLiga i traci osiem oczek do lidera – Realu Madryt. Sytuacja ekipy z Neapolu w Serie A wygląda dużo gorzej, ponieważ drużyna Piotra Zielińskiego zajmuje dopiero 7. lokatę, a pierwszy Inter ma nad nimi aż 21 punktów więcej.
– Uważam, że to najważniejszy mecz w tym sezonie. To Liga Mistrzów, 1/8 finału… Jesteśmy przygotowani i zmotywowani. Słowo-klucz to ekscytacja. Od czterech lat nie byliśmy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, więc to wielka szansa. Podchodzimy do tego meczu z ekscytacją i ochotą, aby zagrać dobrze. Rywalizacja to też kluczowe słowo. Mamy wielkiego rywala, który być może nie ma swojego najlepszego momentu, ale ma praktycznie tę samą kadrę, która wygrała Scudetto. To dla nas złota szansa. Gramy przed swoimi kibicami, potrzebujemy ich, potrzebujemy pełnego stadionu, aby była to magiczna noc dla barcelonismo – zaznaczał Xavi.
Stanislav Lobotka w Barcelonie? Na ten moment takiego tematu nie ma, ale szkoleniowiec Barcy na konferencji wyznał, że widziałby Słowaka w swojej drużynie. – To zawodnik, który podoba mi się w konstruowaniu gry, nie traci piłek… chciałbym zobaczyć go w drużynie takiej jak Barcelona. Uważam, że ma poziom, by grać w klubie takim jak Barca. Robi wielką różnicę dla swojej drużyny.
Stanislav Lobotka do Napoli trafił cztery lata temu z Celty Vigo za ponad 20 milionów euro. Do tej pory ten defensywny pomocnik zagrał w 152 spotkaniach w barwach neapolitańskiej drużyny, w których strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Real = emocjonalny Vinicius. Drużyna na plecach niestabilnego geniusza
- Whisky i do spania. Jak futbol tequila wprowadził Mallorkę do finału Pucharu Króla
Fot. Newspix