Reklama

Xavi: Chciałbym zobaczyć Lobotkę w Barcelonie

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

11 marca 2024, 15:33 • 2 min czytania 0 komentarzy

Rewanżowe starcie 1/8 finału Ligi Mistrzów między Barceloną a Napoli odbędzie się już jutro w stolicy Katalonii. W pierwszym spotkaniu padł remis 1:1. Szkoleniowiec Barcy Xavi na konferencji prasowej podkreślał, że dla niego to najważniejszy mecz sezonu, a zapytany o ulubionego piłkarza Napoli, wskazał na Stanislava Lobotkę.

Xavi: Chciałbym zobaczyć Lobotkę w Barcelonie

Napoli i FC Barcelona w poprzednim sezonie zdobyły mistrzostwa w swoich krajach, a w trwających ligowych rozgrywkach punktują poniżej oczekiwań. „Duma Katalonii” zajmuje obecnie 3. miejsce w LaLiga i traci osiem oczek do lidera – Realu Madryt. Sytuacja ekipy z Neapolu w Serie A wygląda dużo gorzej, ponieważ drużyna Piotra Zielińskiego zajmuje dopiero 7. lokatę, a pierwszy Inter ma nad nimi aż 21 punktów więcej.

– Uważam, że to najważniejszy mecz w tym sezonie. To Liga Mistrzów, 1/8 finału… Jesteśmy przygotowani i zmotywowani. Słowo-klucz to ekscytacja. Od czterech lat nie byliśmy w ćwierćfinale Ligi Mistrzów, więc to wielka szansa. Podchodzimy do tego meczu z ekscytacją i ochotą, aby zagrać dobrze. Rywalizacja to też kluczowe słowo. Mamy wielkiego rywala, który być może nie ma swojego najlepszego momentu, ale ma praktycznie tę samą kadrę, która wygrała Scudetto. To dla nas złota szansa. Gramy przed swoimi kibicami, potrzebujemy ich, potrzebujemy pełnego stadionu, aby była to magiczna noc dla barcelonismo – zaznaczał Xavi.

Stanislav Lobotka w Barcelonie? Na ten moment takiego tematu nie ma, ale szkoleniowiec Barcy na konferencji wyznał, że widziałby Słowaka w swojej drużynie. – To zawodnik, który podoba mi się w konstruowaniu gry, nie traci piłek… chciałbym zobaczyć go w drużynie takiej jak Barcelona. Uważam, że ma poziom, by grać w klubie takim jak Barca. Robi wielką różnicę dla swojej drużyny.

Stanislav Lobotka do Napoli trafił cztery lata temu z Celty Vigo za ponad 20 milionów euro. Do tej pory ten defensywny pomocnik zagrał w 152 spotkaniach w barwach neapolitańskiej drużyny, w których strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty.

Reklama

WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Hiszpański dziennikarz ocenił występy Kamila Jóźwiaka. „Dlatego trafił na ławkę”

Radosław Laudański
1
Hiszpański dziennikarz ocenił występy Kamila Jóźwiaka. „Dlatego trafił na ławkę”
Anglia

Amorim: Nie przyszedłem na Old Trafford dla kasy. Inni dawali trzy razy więcej

Paweł Wojciechowski
1
Amorim: Nie przyszedłem na Old Trafford dla kasy. Inni dawali trzy razy więcej

Hiszpania

Hiszpania

Hiszpański dziennikarz ocenił występy Kamila Jóźwiaka. „Dlatego trafił na ławkę”

Radosław Laudański
1
Hiszpański dziennikarz ocenił występy Kamila Jóźwiaka. „Dlatego trafił na ławkę”
Anglia

Amorim: Nie przyszedłem na Old Trafford dla kasy. Inni dawali trzy razy więcej

Paweł Wojciechowski
1
Amorim: Nie przyszedłem na Old Trafford dla kasy. Inni dawali trzy razy więcej

Komentarze

0 komentarzy

Loading...