Zdobyta przez Arkadiusza Milika bramka wystarczyła, aby Juventus zremisował z Atalantą, lecz nie wystarczyła, aby zachwycić włoskie media. Występ Polaka został oceniony dość przeciętnie.
Arkadiusz Milik reprezentuje barwy Juventusu od lipca 2023 roku. W bieżącym sezonie zanotował łącznie 28 występów, w których zdobył sześć bramek i zaliczył asystę. 10 marca otrzymał możliwość poprawienia swojego dorobku, wychodząc w podstawowym składzie na mecz z Atalantą. Starcie zakończyło się remisem 2:2, a polski napastnik dołożył do tego cegiełkę, trafiając do siatki w 70. minucie. Było to jego pierwsze trafienie od 11 stycznia, gdy strzelił trzy gole przeciwko Frosinione w Pucharze Włoch.
Pomimo zdobytej bramki, 30-latek został dość przeciętnie oceniony we włoskich mediach. Najczęściej przy jego nazwisku pojawia się nota “6,5”:
– Do momentu strzelenia bramki robił bardzo niewiele. Napastnik jednak jest rozliczany z tego, ile strzela. Albo przynajmniej w ten sposób może uratować rażąco słaby występ. To drugie to dzisiejszy przypadek Milika – napisał “Eurosport”.
– Nieco zagubiony w pierwszej połowie, w drugiej był już skuteczny – czytamy na “tuttojuve”.
– Walczył, walczył i zapewniał wsparcie, a ostatecznie odnalazł gola, którym zażegnał swój kryzys – ocenił dziennik “calciomercato”.
FT | ⏳ | It ends in a draw at the Allianz Stadium ⚖️#JuveAtalanta pic.twitter.com/EDiUAm4BN0
— JuventusFC 🇬🇧🇺🇸 (@juventusfcen) March 10, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Arkadiusz Milik wreszcie z golem w Serie A [WIDEO]
- Włoskie media zastanawiają się nad przyszłością Milika w Juventusie
- Probierz: Niepotrzebne są teksty o braku powołania dla Milika
Fot. Newspix