Jest decyzja Komitetu Rozgrywek hiszpańskiej ligi. Jude Bellingham został ukarany dwumeczowym wykluczeniem za słowa rzucone do arbitra w końcówce ostatniego spotkania z Valencią. Real Madryt zamierza odwołać się do tej decyzji, informuje MARCA.
Ta kara to oczywiście konsekwencja czerwonej kartki, którą obejrzał Anglik w 99. minucie meczu na Estadio Mestalla. Przypomnijmy, że podczas ostatniej akcji “Królewscy” zdobyli bramkę, jednak w momencie dośrodkowania arbiter Gil Manzano zakończył zawody. Po tym jak Real trafił do siatki, na boisku zawrzało, a w ostrych słowach do arbitra zwrócił się właśnie Bellingham, który był zresztą autorem nieuznanego trafienia.
– To był pieprzony gol, piłka była w powietrzu. Co to, k***a, ma być? – rzucił reprezentant Anglii w stronę sędziego. Te słowa kosztowały piłkarza czerwoną kartkę, a dziś Komitet Rozgrywek ogłosił, że Bellingham będzie zawieszony na dwa mecze: z Celtą Vigo (10.03) i Osasuną (16.03).
W decyzji Komitetu czytamy, że “piłkarz wyraził pogardliwą postawę i brak szacunku wobec sędziów oraz władz sportowych”. Od razu hiszpańska MARCA poinformowała, że Real będzie się od kary odwoływał. Poza dwumeczową pauzą, klub z Madrytu został ukarany grzywną w wysokości 700 euro, a sam piłkarz z kolei zapłaci 600 euro.
🚨𝐎𝐅𝐅𝐈𝐂𝐈𝐀𝐋: Full details of Jude Bellingham’s sanctions:
• 2 game suspension (Osasuna & Celta)
• €600 fine to the player
• €700 fine to Real MadridReal Madrid will now appeal this decision. pic.twitter.com/Iv2apgM69L
— Madrid Zone (@theMadridZone) March 6, 2024
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:
- Media: Robert Lewandowski nie zachwycił
- Koszmarna kontuzja gracza Valencii. To może być koniec kariery
- Carlo Ancelotti z poważnymi zarzutami. Grozi mu pięć lat więzienia
Fot. Newspix