„Arkadiusza Milika czeka prawdziwy test”. „Jeśli nie poprawi swoich liczb, może wylądować na liście transferowej Juventusu”. Właśnie takie zdania czytamy w najnowszym artykule portalu „Calciomercato”. Włoskie media nie owijają w bawełnę – przed polskim napastnikiem ostatni gwizdek, by udowodnić swoją wartość dla „Starej Damy”, bo inaczej latem czeka go rozstanie z klubem z Turynu.
– Nie ma Dusana Vlahovicia. A dla Juve to duży problem… – piszą włoscy dziennikarze. Serbski napastnik nie wystąpi w najbliższym spotkaniu z Atalantą z uwagi na zebrane kartki. W jego miejsce wskoczy najprawdopodobniej Arkadiusz Milik. Dla reprezentanta Polski to ogromna szansa. Ale presja też jest duża.
Dziennikarze portalu „Calciomercato” przytaczają niedawny mecz Juve z Udinese, sensacyjnie przegrany przez „Starą Damę” 0:1. W tamtym spotkaniu zabrakło Vlahovica, a na dziewiątce grał cały mecz Arkadiusz Milik. – Polaka czeka prawdziwy test. Milik w tym sezonie nie może pozbyć się łatki rozczarowania, nie licząc kilku pojedynczych spotkań. Ale jeśli chodzi o jego przyszłość, to stoi ona pod znakiem zapytania. Juventus musi myśleć o występach w przyszłej edycji Ligi Mistrzów, więc będzie chciał poszerzyć skład w związku z tymi rozgrywkami.
Dziennikarze zastanawiają się nad przyszłością Polaka, który w tym sezonie strzelił 5 bramek i zanotował 1 ostatnie podanie w 27 meczach. – Jeśli Milik miałby zakończyć sezon z takimi liczbami, to może wylądować na liście transferowej.
Milik dołączył do Juventusu latem 2022 roku. 30-latek w barwach klubu z Turynu rozegrał łącznie 66 meczów, strzelił 14 bramek, dorzucił 2 asysty.
WIĘCEJ O JUVENTUSIE:
Fot. Newspix