Rozczarowująco Legia Warszawa rozpoczęła rundę rewanżową Ekstraklasy. Źle wypadła także w rozgrywkach europejskich, w których wyraźnie przegrała z Molde FK, przyjmując w dwumeczu aż sześć bramek od rywali z Norwegii. Jeśli chodzi jednak o rozgrywki Ekstraklasy, to Legia wygrała ledwie jedno spotkanie, trzy kolejne zremisowała. O formie warszawiaków pisze w swoim felietonie Kamil Kosowski.
– Aspekty pozasportowe miały nieco zatuszować, a może nawet zrekompensować to, co później działo się na boisku, bo w tym momencie Legia jest ligowym średniakiem. Przy Łazienkowskiej hitem była oprawa, a nie samo spotkanie. W Warszawie diagnoza nie zmienia się od kilku tygodni, bo widać, że Legia jedzie na wstecznym – pisze Kosowski w felietonie dla Przeglądu Sportowego.
– Legia nie popadła w marazm, ale w tym momencie jest drużyną, która nie może myśleć o mistrzostwie Polski. To są marzenia ściętej głowy. Legioniści w obecnej dyspozycji nie mają szans nawet zbliżyć się do pierwszego miejsca. Nie chciałbym być złym prorokiem, ale nie wiem, czy warszawiacy będą na tyle silni, aby zakończyć sezon na podium – komentuje były reprezentant Polski.
Dodajmy, że w tym sezonie trwa wyjątkowo zażarta rywalizacja o zajęcie miejsca na podium. W tym wyścigu bierze udział sześć klubów. Wszystko jest też podsycone walką związaną z chęcią gry w europejskich pucharach.
Dwa wyścigi w jednym. Tym razem nie tylko walka o mistrzostwo dostarczy emocji
Może się okazać bowiem, że czwarte miejsce na koniec sezonu nie zapewni gry w europejskich pucharach. Jeśli ktoś spoza podium zgarnie Puchar Polski (a w grze jest m.in. Piast Gliwice czy pierwszoligowa Wisła Kraków), to tylko trzy pierwsze miejsca dadzą grę w Europie, a jest to czynnik niezwykle istotny dla Legii, Lecha, Rakowa czy Pogoni. Chociaż oczywiście nie można deprecjonować Śląska Wrocław czy Jagiellonii. Te dwie drużyny znajdują się odpowiednio na pierwszym i drugim miejscu w ligowej tabeli.
Legia Warszawa obecnie znajduje się dopiero na szóstym miejscu. Do Śląska zespół Kosty Runjaica traci aż siedem punktów. W nadchodzący weekend stołeczny klub zmierzy się wyjeździe z Widzewem Łódź.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Mariusz Malec na dłużej w Pogoni Szczecin
- Rumak: Zaapelowałem, że drugą połowę musimy wygrać
- Dwie pomyłki, czyli Lech wypełnił już limit potknięć na rundę
Fot. FotoPyk