Piłkarze Galatasaray w marnym stylu odpadli z Ligi Europy, przegrywając w rewanżu 1:4 ze Spartą Praga. Nie zostawili po sobie również dobrego wrażenia po zakończonym meczu, próbując dowieść swoich racji, wykorzystując pięści.
Choć w pierwszym meczu Galatasaray wygrało ze Spartą Praga 3:2, to w rewanżu Turcy zupełnie dali się zaskoczyć rywalom. Czeska ekipa wygrała 4:1, notując piorunujący finisz spotkania. W ostatnim kwadransie wbiła przeciwnikom trzy gole, zapewniając sobie awans do 1/8 finału Ligi Europy. Galata kończyła spotkanie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Kaana Ayhana. Z boiska wyleciał również trener gości Okan Buruk.
Piłkarze Galatasaray nie mogli się pogodzić z faktem odpadnięcia z europejskich pucharów. Po kolejnych traconych golach robiło się coraz bardziej nerwowo, a po końcowym gwizdku doszło do dużej awantury. Piłkarze i sztab szkoleniowy tureckiego klubu skoczyli do gardła przedstawicielom Sparty.
🔥🔥🔥🔥
Ostatni gwizdek, wielka radość i… wielka awantura w Pradze.Posypią się kary? pic.twitter.com/80Bu0UAFCL
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) February 22, 2024
UEFA przyjrzy się zachowaniu Galatasaray. Turecki klub prawdopodobnie nie uniknie kary.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Cyrk obwoźny „Defensywa Legii” przestaje bawić Europę
- Banda Tobiasza i cała reszta fatalnej Legii [NOTY]
- Bez bramkarza, bez obrony, bez napastników, bez trenera, bez sensu
- Od euforii do wściekłości kibiców, w 20 minut. Ta porażka to wstyd
Fot. Viaplay