Reklama

Xavi szuka kreta w szatni Barcelony. Doszło do sprawdzania Whatsappów

Dominik Piechota

Autor:Dominik Piechota

21 lutego 2024, 08:07 • 2 min czytania 2 komentarze

W nocnym programie El Chiringuito dziennikarz Javi Miguel podał informację, że Xavi Hernandez szuka wewnątrz szatni „kreta” wynoszącego sekrety drużyny do mediów. Podobno w sztabie szkoleniowym sprawdzano wiadomości na Whatsappie, aby zweryfikować wiarygodność asystentów Xaviego. Brzmi to absurdalnie, ale Javi Miguel jest akurat… przyjacielem Xaviego. I najlepszym informatorem o klubie w ostatnich miesiącach.

Xavi szuka kreta w szatni Barcelony. Doszło do sprawdzania Whatsappów

Konflikt na linii Barcelona – katalońskie media trwa. To główny temat przed pierwszym spotkaniem z Napoli w Lidze Mistrzów. Frenkie de Jong osobiście poprosił o możliwość wyjścia na przedmeczową konferencję prasową, aby zarzucić kłamstwa w sprawie swojego kontraktu, wysokości pensji i ultimatum postawionego przez klub. Holender wprost przyznał: jestem już zirytowany, ciągle piszecie nieprawdę.

https://twitter.com/elchiringuitotv/status/1760115974827577427

W podobną narrację szedł Xavi, który oskarżał media o burzenie atmosfery w szatni i o działania mające na celu destabilizację drużyny. W nocy w programie El Chiringito mocną informację podał natomiast jego przyjaciel oraz człowiek posiadający najlepsze informacje z otoczenia Xaviego, czyli popularny Javi Miguel. To dziennikarz jako pierwszy informujący o składzie Blaugrany, długości kontuzji czy szczegółach mających miejsce w szatni.

Xavi szuka, kto jest człowiekiem, który wypuszcza nieustanie informacje do mediów. Ma przekonanie, że w szatni jest kret mający stały kontakt z mediami. W szatni czasem żartują, że mają włączone mikrofony i podsłuch w szatni, bo wszystko wychodzi. Teraz Xavi chce znaleźć kreta w Barcelonie. Doszło nawet do tego, że jego zaufany człowiek zaczął sprawdzać członkom sztabu szkoleniowego wiadomości na Whatsappie, aby sprawdzić, czy są w stałym kontakcie z konkretnymi dziennikarzami. Telefony na stół, padło w szatni. Doszło też do tego, że Xavi zaczął wydzwaniać po dziennikarzach, by poznać ich źródło kontaktów – zdradza Javi Miguel.

Reklama

Z naszej strony krótki komentarz: najciemniej pod latarnią? Większość ważnych informacji prosto z szatni wyszło właśnie spod ręki Javiego Miguela, będącego w doskonałym kontakcie z Xavim, jego bratem i asystentem Oscarem, a także całą rodziną Hernandezów. Tym razem tak szczegółowe informacje znów podaje on.

Brzmi to niecodziennie, że informacje o poszukiwaniu kreta podaje człowiek, który w ostatnich miesiącach zaserwował nam zdecydowanie najwięcej intymnych szczegółów ze środka Barcelony…

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Reklama

Kiedy tylko może, ucieka do Ameryki Południowej, żeby złapać trochę fantazji i przypomnieć sobie, w jak cywilizowanym, ułożonym świecie żyjemy. Zaczarowany futbolem z krajów Messiego i Neymara, ale ciągnie go wszędzie, gdzie mówią po hiszpańsku albo portugalsku. Mimo że w każdym tygodniu wysłuchuje na przemian o faworyzowaniu Barcelony albo Realu, od dziecka i niezmiennie jest sympatykiem wielkiej Valencii. Wierzy, że piłka to jedynie pretekst, aby porozmawiać o ważniejszych sprawach dla świata, wsiąknąć w nową kulturę i po prostu ruszyć na miejsce, aby namacalnie dotknąć tego klimatu. Przed ołtarzem liga hiszpańska, hobbystycznie romansuje z polskim futbolem.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Komentarze

2 komentarze

Loading...