W dzisiejszym sparingu Zagłębia Sosnowiec z Puszczą Niepołomice wystąpił piłkarz, którego trener Aleksandr Chackiewicz obserwował przez całe 21 lat, zanim zaprosił do swojego zespołu. Śmialiście się z nieprzemyślanych transferów czerwonej latarni pierwszej ligi? I co teraz, głupio wam?
Który klub w polskiej piłce podchodzi do tematu tak poważnie, że obserwuje piłkarza przez ponad dwie dekady? Pracownicy Zagłębia weryfikowali zawodnika podczas wszystkich najważniejszych momentów w jego życiu. Doglądali pierwsze kroki, słyszeli pierwsze „mama” i pierwsze „tata”, pocieszali po jedynkach, nagradzali po szóstkach. Wszystko po to, by wyrobić sobie pełny ogląd na to, czy warto zaufać mu w walczącym o utrzymaniu Zagłębiu.
Chyba nikt nie ma wątpliwości – właśnie tak powinien wyglądać skauting!
Występ 21-letniego Artema Chackiewicza z rodu tych Chackiewiczów, syna trenera, był dziś owiany wielką tajemnicą. Zagłębie nie chciało psuć niespodzianki swoim kibicom i w przedmeczowych składach nie podało ławki rezerwowych (a właśnie na niej zaczynał Ukrainiec).
Tajemnicę zepsuła Puszcza. Na wrzuconym przez nią protokole widnieje A. Chackiewicz…
Informacja wisiała tylko przez chwilę. Klub z Ekstraklasy skasował ją i niedługo później opublikował nowy skład, z kilkoma zmianami w jedenastce, bez młodego Chackiewicza na ławce rezerwowych. Syn trenera nie pojawił się także w pomeczowym raporcie.
Dlaczego Zagłębie próbowało ukryć, że testuje rodzinę szkoleniowca? Nie mamy pojęcia, ale przecież nie ma czego się wstydzić, Zagłębie jak tlenu potrzebuje dzisiaj rodzinnej atmosfery w szatni. Niewiele wskazuje na to, by Chackiewicz okazał się wzmocnieniem walczącej o ligowy byt drużyny. Nie wskazuje na to na pewno jego CV – przez cały poprzedni rok pozostawał bez klubu, wcześniej był piłkarzem czeskiego Spoje Praga (piąty poziom rozgrywkowy), lecz nie było mu dane zadebiutować w pierwszym zespole (wychodził jedynie w rezerwach), wychował się na Ukrainie, gdzie także nie zasmakował dorosłej piłki.
W Zagłębiu powiedziano nam, że syn trenera jest testowany pod kątem gry w drugim zespole.
WIĘCEJ O ZAGŁĘBIU SOSNOWIEC:
- Rafał Collins: Obronię liczbę 0,74%. W Zagłębiu nie upadli na głowy [WYWIAD]
- Rosyjski błąd, zawsze drugi w Dynamie, groźby na Cyprze. Trenerska droga Chackiewicza
Fot. newspix.pl