W niedzielę gruchnęła wiadomość jakoby Legia Warszawa była blisko pozyskania Sebastiana Kowalczyka z Houston Dynamo. Taką informację podał Samuel Szczygielski z Meczyków. Dziś Mateusz Borek w programie Moc Futbolu na Kanale Sportowym, powołując się na rozmowę z agentem piłkarza, zdradził, że do tego transferu nie dojdzie.
– Rozmawiałem wczoraj z Mariuszem Piekarskim (menedżer Sebastiana Kowalczyka), z którym też skontaktował się dyrektor sportowy Legii Warszawa, Jacek Zieliński. Po kilkudziesięciu godzinach funkcjonowania oferty od Legii Warszawa Sebastian Kowalczyk, doceniając zainteresowanie Legii, bardzo uprzejmie podziękował. Chce skoncentrować się na walce o pierwszy skład w drużynie z Teksasu w nadchodzącym sezonie MLS. Na dziś tego tematu nie ma. Kowalczyk nie będzie piłkarzem Legii – twierdzi Mateusz Borek.
Sebastian Kowalczyk nie trafi do Legii Warszawa ❌
🗣️ @BorekMati: Doceniając zainteresowanie Legii, bardzo uprzejmie podziękował i chce skoncentrować się na walce o pierwszy skład drużyny z Teksasu 🇺🇸 pic.twitter.com/viJJgWXX0N
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) February 19, 2024
Sebastian Kowalczyk trafił o Houston Dynamo jesienią ubiegłego roku z Pogoni Szczecin. Do tej pory rozegrał tam dziewięć spotkań i zaliczył asystę. Nie był pierwszym wyborem trenera. W Legii pojawiła się luka na pozycji ofensywnego pomocnika po odejściu Ernesta Muciego za 10 milionów euro do Besiktasu, a Kowalczyk mógłby ją wypełnić i zapewne mógłby liczyć na regularną grę.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Maciej Rosołek przyznaje, że remis z Puszczą u siebie jest w porządku
- Legia kompromituje się z Puszczą – treningi w Skierniewicach na nią wystarczą
- Mazurek z Molde: Legia nienawidzi świętego spokoju
Fot. Newspix