Maksymilian Pingot nie wspomina najlepiej współpracy z byłym trenerem Lecha Poznań. Opowiedział w rozmowie z “TVP Sport” o jakości w zespole, która nie została wykorzystana.
Maksymilian Pingot swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Sparcie Konin, skąd w 2016 roku trafił do akademii Lecha Poznań. W pierwszej drużynie zadebiutował na początku 2022 roku, natomiast więcej spotkań zanotował w rezerwach, wychodząc na boisko osiem razy. “Kolejorz” wypożyczył go najpierw do Odry Opole, a ostatnio do Stali Mielec, w której 20-latek spędzi rundę wiosenną. W wywiadzie dla “TVP Sport” opowiedział o braku zaufania ze strony byłego trenera Kolejorza Johna van den Broma:
– Do gry wrócił Bartosz Salamon, wszyscy stoperzy w klubie są zdrowi. Trener John van den Brom praktycznie w ogóle nie dawał mi szans. Od początku zagrałem jedynie w pucharowym meczu z Zawiszą. Sam widziałem, że nie jestem brany pod uwagę, nawet mimo gorszych meczów innych obrońców. Mimo wszystko trener i tak nie chciał na mnie postawić. Byłem otwarty na wypożyczenie i bardzo cieszę się, że mogłem odejść. (…) Po powrocie z Opola wróciłem do Poznania pozytywnie naładowany. Czułem się bardzo dobrze i myślałem, że będzie łatwiej o grę. Tak się nie stało. Nie czułem zaufania ze strony trenera. Większość meczów grałem w rezerwach albo siedziałem na ławce – powiedział.
– Nie chcę wypowiadać się źle o trenerze, bo był dobrym człowiekiem. Uważam jednak, że nie potrafił w stu procentach wykorzystać naszego potencjału. Jakość w tym zespole jest ogromna, ale drużyna nie grała tak, jak mogła – dodał.
Maksymilian Pingot został nowym zawodnikiem PGE FKS Stali Mielec 👍
Witamy w biało-niebieskiej rodzinie⚪️🔵
ℹ️👉 https://t.co/GTGRxFZGUx pic.twitter.com/f9qnPsInRD
— PGE FKS Stal Mielec (@FksStalMielec) January 8, 2024
Stal Mielec znajduje się na 11. miejscu w tabeli Ekstraklasy z dorobkiem 22 punktów.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Stal Mielec lepsza od Intercity. Pierwsza wygrana w Hiszpanii
- Getinger, Matras i Wlazło przedłużyli kontrakty ze Stalą Mielec
- Oficjalnie: Igor Strzałek w Stali Mielec
Fot.Newspix