Reklama

Michał Trąbka: Pieniądze były kluczowe, nie jestem już młodym zawodnikiem

Arkadiusz Prosowski

Autor:Arkadiusz Prosowski

01 lutego 2024, 12:48 • 2 min czytania 4 komentarze

Czy Michał Trąbka wierzy, że zagra jeszcze w Ekstraklasie? Zawodnik opowiedział o tym w rozmowie z „TVP Sport”.

Michał Trąbka: Pieniądze były kluczowe, nie jestem już młodym zawodnikiem

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Michał Trąbka opuści Stal Mielec na rzecz kontynuowania kariery w Wieczystej Kraków. 26-letni pomocnik podpisał kontrakt z trzecioligowym klubem na 2,5 roku. To już kolejne wzmocnienie tej drużyny, bowiem wcześniej mogliśmy dowiedzieć się chociażby o angażu Konrada Kasolika i Tomasza Swędrowskiego z Ruchu Chorzów. Trąbka zanotował jesienią 18 spotkań w Ekstraklasie i trzy w Pucharze Polski.
W wywiadzie dla “TVP Sport” opowiedział o swoich intencjach przy przenosinach do klubu grającego w niższej lidze:

Pieniądze były kluczowe i nie zamierzam tego ukrywać. Piłka nożna to pasja, ale przede wszystkim praca, dlatego zwracam uwagę na finanse. Wiem, że ludzie mogą mówić o braku ambicji, ale myślę o swojej przyszłości. Jestem też osobą twardo stąpającą po ziemi. W tym roku skończę 27 lat, nie jestem już młodym zawodnikiem. Oczywiście, w Ekstraklasie również można zarobić duże pieniądze, ale przede wszystkim wtedy, gdy występuje się w czołowych klubach. Nie sądzę, bym w przyszłości miał trafić do Legii Warszawa albo Lecha Poznań. Szacuję swoje umiejętności na poziom środka tabeli Ekstraklasy. Co do głosów krytyki – większość tych osób zrobiłaby dokładnie to samo, gdyby znalazła się na moim miejscu – powiedział.

Zastanowił się również nad przyszłością swojego nowego zespołu, podkreślając, że już pierwsza liga będzie dla niego zadowalająca:

Kluczem jest dostanie się do drugiej ligi i na tym musimy się skupić. Moim zdaniem o awans na zaplecze Ekstraklasy będzie łatwiej, niż teraz o wejście na trzeci szczebel rozgrywkowy. Powód jest prosty – do pierwszej ligi awansują trzy zespoły, a do drugiej zaledwie jeden. Awans do Ekstraklasy w 2026 roku byłby kapitalną sprawą, ale będę również zadowolony, jeśli Wieczysta wtedy będzie już po prostu pierwszoligową drużyną – dodał.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot.Newspix

Jako uważny obserwator futbolowej gorączki, oglądam mecze w całkowitym spokoju minimum do 80 minuty. Jestem wyznawcą kościoła pod wezwaniem Zinedine Zidane'a.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
0
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Ekstraklasa

Hiszpania

Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Radosław Laudański
0
Po wielu latach zobaczymy rywalizację Realu z Milanem, czyli święto imienia Carlo Ancelottiego

Komentarze

4 komentarze

Loading...