Schalke 04 walczy o ligowy byt w 2. Bundeslidze. Spadek może oznaczać dla niego fatalne informacje. Zdaniem „Sky” po degradacji do trzeciej ligi klub z Gelsenkirchen nie otrzyma licencji na grę.
Winna za ten stan rzeczy jest sytuacja kondycja finansowa Schalke. Klub po spadku z Bundesligi ponownie musiał zderzyć się z wizją planowania budżetu w drugoligowych warunkach. Nie poradził sobie z tym najlepiej i szuka oszczędności w każdym możliwym miejscu. Odczuwa to m.in. Marcin Kamiński, który nie zagra już prawdopodobnie do końca sezonu, bo jego kontrakt ulegnie automatycznemu przedłużeniu, a to wiązałoby się z dodatkowymi kosztami dla klubu.
Potencjalna degradacja do trzeciej ligi spowodowałaby, że Schalke otrzyma jeszcze mniejsze wpływy i prawdopodobnie nie będzie w stanie spiąć budżetu. Oznaczałoby to ni mniej, ni więcej nieprzyznania licencji Die Königsblauen na grę, co pociągnęłoby za sobą kolejne spadki i odbudowywanie klubu od rozgrywek regionalnych.
Czy ten scenariusz jest realny? Owszem. Schalke uzbierało dotychczas 20 punktów, czyli tyle samo, co przedostatnia Hansa Rostock. Jednak dzięki lepszemu bilansowi ekipa z Gelsenkirchen utrzymuje się nad kreską. Nie wiadomo jednak jak długo. Die Königsblauen przegrali bowiem oba tegorocznego spotkania, tracąc sześć goli.
Schalke to trzeci największy klub pod względem liczby kibiców gromadzonych na stadionach w Niemczech.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Gruby problem BVB. Co zrobić z Niklasem Süle?
- Futbol kontra AfD. Dlaczego niemieckie środowisko piłkarskie przestało milczeć
- Sędzia liniowy znokautowany podczas meczu Bundesligi. Zastąpił go… jeden z kibiców [WIDEO]
- Vizekusen czy Leverkusen? Jak Bayer wykładał się metr przed linią mety
Fot. Newspix