Choć zarówno dyrektor sportowy Legii Warszawa, Jacek Zieliński, jak i trener Kosta Runjaic zapewniali, że nie będą sprowadzać nikogo w miejsce sprzedanego do MLS Bartosza Slisza, to jednak ostatecznie zdecydowali się załatać dziurę w środku pola, jaką spowodowało odejście reprezentanta Polski.
Bartosz Slisz po zakończeniu rundy jesiennej ogłosił odejście z klubu tej zimy, a ostateczną destynacją pomocnika okazała się być Atlanta, grająca na najwyższym poziomie rozgrywkowym w USA, czyli w Major League Soccer.
Naturalnym następcą Slisza wydawał się być Jurgen Celhaka, ale odniósł kontuzję, która wyklucza go z gry w pierwszych meczach rundy wiosennej. Testowano różne rozwiązania, wzbraniając się przed nieplanowanym transferem. Najpoważniejszą opcją braną pod uwagę, było przesunięcie Rafała Augustyniaka na pozycję nr 6 ze środka obrony. I choć ta opcja absolutnie nie upadła, to jednak klub postanowił się zabezpieczyć i dokonać transferu jeszcze jednego pomocnika w tym okienku.
Jak donoszą media z Kosowa, wybór padł na Quendrima Zybę z FC Ballkani, aktualnego mistrza i lidera obecnych rozgrywek w Kosowie. Klub nowego pomocnika Legii był też, podobnie jak warszawski zespół, uczestnikiem rozgrywek grupowych Ligi Konferencji Europy w tym sezonie.
🚨 Qëndrim Zyba (22) of Ballkani is a Legia Warsaw player. 🇽🇰🇵🇱
Official announcement in upcoming days!
🔗 Alban Lumi via ATV Sport pic.twitter.com/JcqmrgpaIM
— Kosovan Football 🇽🇰 (@kosovanfooty_EN) January 28, 2024
22-latek ma w poniedziałek zjawić się w Warszawie, gdzie przejdzie testy medyczne. Jeśli te wypadną pomyślnie, zwiąże się z nowym klubem. W tym sezonie Zyba zagrał dla Ballkani w 28 meczach i strzelił cztery gole.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Masoń: Kłamstwa i oszczerstwa na temat Górnika [WYWIAD]
- Pawłowski: Kibice nawiązują do tradycji, ale Widzew jest dziś w innym miejscu
- Durmisi: Na boisku modliłeś się, żeby Messi cię nie zabił [WYWIAD]
fot. Newspix