Chelsea miewała się lepiej w swojej historii. Aktualnie “The Blues” znajdują się w środku tabeli, a projekt Mauricio Pochettino nie budzi zbytniego entuzjazmu fanów. Właśnie na temat ich wsparcia wypowiedział się obecny szkoleniowiec.
Atmosfera na Stamford Bridge zwyczajnie leży. Kibice nie przychodzą tłumnie na mecze, a ci, którzy przychodzą, nie wydają się wspierać dawnych ulubieńców z taką samą jak dawniej werwą. Musiał w końcu to zauważyć także i Mauricio Pochettino:
– Płacimy teraz cenę za ostatnie półtora roku. Jestem tu od pół roku i ciężko ten okres porównywać z poprzednimi, ale wyniki idą w górę. Fani są rozczarowani minionym sezonem, a nawet wcześniejszymi miesiącami. Wierzę jednak, że Stamford Bridge ma się dobrze – stwierdził Argentyńczyk po konferencji prasowej.
Zupełnie jednak się sympatykom swojej drużyny nie dziwi: – Chcą, żebyśmy wygrywali, bo taka jest historia Chelsea. Zawsze wygrywamy. Jesteśmy bardzo rozczarowani poprzednim sezonem, ale jeśli przegrywasz tyle spotkań, to nie można się dziwić, że atmosfera idzie w dół.
To dość realistyczna perspektywa. Mauricio Pochettino podczas swojej kadencji zdecydowanie nie był w stanie diametralnie odmienić nastrojów w stołecznej drużynie. W zasadzie kryzys trwa w niej od czasów zdobycia ostatniego Pucharu Mistrzów i zwolnienia Thomasa Tuchela, bo ani Graham Potter, ani Frank Lampard nie byli w stanie ustabilizować gry zespołu. Aktualnie Chelsea zajmuje dopiero 9. miejsce w tabeli Premier League, a ostatnio miała problemy ze zwycięstwem nad drugoligowym Middlesbrough.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Słowacja idzie ku Rosji, a Slovan jest tylko smutnym przykładem
- Sztylka: Moje zwolnienie ze Śląska? Zero klasy i profesjonalizmu
- „Zieliński, skacz z nami”. Klub Kokosa na pożegnanie z Napoli?
Fot. Newspix