Michał Probierz stara się dopiąć wszystkie szczegóły na ostatni guzik przed zgrupowaniem reprezentacji Polski, które poprzedzać będzie występ(y) biało-czerwonych w barażach o EURO 2024. Jak donosi portal „Sport.pl”, selekcjoner drużyny narodowej zabiega nawet o to, by Karol Świderski przyleciał do Polski z wyprzedzeniem i uniknął w ten sposób niedogodności związanych z „jet lagiem”.
Probierz przyleciał niedawno do Stanów Zjednoczonych w towarzystwie wierchuszki Polskiego Związki Piłki Nożnej, w tym prezesa Cezarego Kuleszy. Działacze federacji pojawili się na obchodach 60-lecia Polonii NY Soccer Club. Ale dla trenera wyjazd za ocean to również szansa, by dodatkowo popracować nad odpowiednim przygotowaniem reprezentacji Polski do rywalizacji w barażach o wyjazd na mistrzostwa Europy do Niemiec. Właśnie z tego powodu Probierz spotkał się z przedstawicielami Charlotte FC, gdzie na co dzień występuje Karol Świderski. Selekcjoner liczy na to, że Amerykanie wypuszczą napastnika biało-czerwonych z wyprzedzeniem na najbliższe zgrupowanie kadry. To by sprawiło, że Świderski miałby więcej czasu na zregenerowanie się po długiej podróży samolotem.
Sprawa jest dość kłopotliwa, ponieważ ewentualna zgoda szefostwa Charlotte FC na takie rozwiązanie oznaczałaby w praktyce nieobecność Świderskiego w składzie na dwa mecze ligowe amerykańskiego klubu. Probierz na razie nie uzyskał jednoznacznej odpowiedzi na swoją prośbę.
W pierwszym meczu barażowym Polska 21 marca zmierzy się z Estonią. Jeśli tę przeszkodę uda się pokonać, podopiecznych Probierza czeka wyjazdowa konfrontacja ze zwycięzcą starcia Finlandia – Walia.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wyższy poziom dramaturgii. Król Griezmann pieczętuje wielki rewanż Atleti w derbach
- Mają budżet dziewięć razy mniejszy niż pensja Lewego. A i tak napędzili strachu Barcelonie
- Parasol ochronny Laporty. Dlaczego Xavi marnuje najlepszy czas tej Barcelony?
Fot. Newspix