Reklama

Pankov będzie uniewinniony? Rozprawa odroczona, sprzeczne wersje ochroniarza z Alkmaar

Dominik Piechota

Autor:Dominik Piechota

11 stycznia 2024, 18:36 • 2 min czytania 3 komentarze

Radovan Pankov jest sądzony w holenderskim wymiarze sprawiedliwości za napaść na ochroniarza po meczu w Alkmaar, lecz póki co sąd odroczył rozprawę, na której miał się stawić serbski obrońca Legii Warszawa. Na posiedzeniu okazało się, że zeznania poszkodowanego ochroniarza różnią się wobec policji, jak i wobec prawników, więc sąd potrzebuje więcej czasu na przygotowanie sprawy.

Pankov będzie uniewinniony? Rozprawa odroczona, sprzeczne wersje ochroniarza z Alkmaar

Już trzy dni temu podawaliśmy, że sprawa Radovana Pankova zostanie odroczona, bo sąd potrzebuje więcej czasu na ustalenie zeznań oraz faktów. – Ochroniarz początkowo opowiedział lekarzowi inną historię niż później policji. Chcemy zatem przesłuchać go w charakterze świadka podczas rozprawy publicznej, a nie za zamkniętymi drzwiami przed sędzią śledczym – mówił Christian Visser, prawnik piłkarza Legii.

Ciekawe fakty podał również kibic rozeznany w realiach Legii, Zbigniew Szulczyk. – Adwokat Pankova wykazał, że “poszkodowany” ochroniarz kłamał w sprawie obrażeń. Manipulował danymi medycznymi. Zarzucił mu przekroczenie uprawnień i napaść. Adwokat zażądał zdjęć i filmów z kamer. AZ twierdzi, że takowe nie istnieją – napisał na Twitterze.

Reklama

– Prokuratura wniosła sprawę na podstawie zeznań ochroniarza. Raz mówił, że się źle czuje, bo Pankov popchnął go na ścianę. Potem, że go wszystko boli. Ten typ oskarżenia można wnieść po udokumentowania obrażeń. Jedynym udokumentowanym urazem była kontuzja łokcia.
Jak wykazał adwokat, ochroniarz zataił, że to stara kontuzja, która nie ma nic wspólnego z wypadkami po meczu – dodał Zbigniew Szulczyk.

Póki co nieznany jest kolejny termin rozprawy, finalnie w styczniu doszło tylko do posiedzenia sądu w tej sprawie. Z relacji jego prawnika wynika, że póki co brakuje przekonujących dowodów, aby ukarać serbskiego obrońcę. Przedstawiciel Radovana Pankova walczy również o to, aby uzyskać odszkodowanie za naruszenie dobrego imienia zawodnika.

Sam Pankov chciałby, aby sprawa została przesunięta na lato, bo chciałby się stawić w Holandii, ale najlepiej po sezonie, aby nie osłabiać drużyny w trakcie rozgrywek. Najpierw jego prawnik chce przesłuchać ochroniarza w roli świadka. – Pankov jest podejrzany o próbę poważnego ataku, ale to była samoobrona. Został złapany za szyję i w pewnym momencie doskoczyli do siebie nawzajem. To jego historia, więc powiedziałem: w porządku, w takim razie opowiedz to sędziemu. Świetnie, tak zrobię, odpowiedział – relacjonował Visser, który uważa, że ochroniarz pracujący na obiekcie AZ ucierpiał przez kontuzję z przeszłości.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix.pl

Kiedy tylko może, ucieka do Ameryki Południowej, żeby złapać trochę fantazji i przypomnieć sobie, w jak cywilizowanym, ułożonym świecie żyjemy. Zaczarowany futbolem z krajów Messiego i Neymara, ale ciągnie go wszędzie, gdzie mówią po hiszpańsku albo portugalsku. Mimo że w każdym tygodniu wysłuchuje na przemian o faworyzowaniu Barcelony albo Realu, od dziecka i niezmiennie jest sympatykiem wielkiej Valencii. Wierzy, że piłka to jedynie pretekst, aby porozmawiać o ważniejszych sprawach dla świata, wsiąknąć w nową kulturę i po prostu ruszyć na miejsce, aby namacalnie dotknąć tego klimatu. Przed ołtarzem liga hiszpańska, hobbystycznie romansuje z polskim futbolem.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Komentarze

3 komentarze

Loading...