Reklama

Pieniądze, diamenty, mieszkanie… PKOl ujawnił nagrody dla medalistów olimpijskich

Szymon Szczepanik

Opracowanie:Szymon Szczepanik

08 stycznia 2024, 15:29 • 3 min czytania 2 komentarze

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Polskiego Komitetu Olimpijskiego prezes Radosław Piesiewicz oficjalnie ogłosił nagrody, na jakie będą mogli liczyć polscy medaliści igrzysk w 2024 roku w Paryżu, a także w 2026 roku w Mediolanie. I nie będą to tylko gratyfikacje finansowe – choć te także robią wrażenie. Nasi zdobywcy krążków zostaną uhonorowani także diamentami, obrazami, a nawet otrzymają mieszkania od jednego ze sponsorów. No, mają rozmach w tym PKOl-u.

Pieniądze, diamenty, mieszkanie… PKOl ujawnił nagrody dla medalistów olimpijskich

Zacznijmy od tej ostatniej nagrody, o której Radosław Piesiewicz pierwszy raz poinformował podczas sobotniej Gali Mistrzów Sportu. Wówczas prezes PKOl ogłosił, że nowym sponsorem komitetu została Grupa PROFBUD – deweloper, prowadzący obecnie kilka projektów budowlanych na terenie Warszawy i Łodzi. Jak się okazuje, część z wybudowanych mieszkań zostanie przeznaczona dla polskich medalistów olimpijskich z Paryża i Mediolanu. Ci, którzy wywalczą złote medale, zostaną obdarowani dwupokojowym lokum. Dla zdobywców złotych krążków w dyscyplinach drużynowych dostępne będą jednopokojowe mieszkania.

Obecny podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes firmy Paweł Malinowski nie zdradził, z której konkretnie inwestycji zostaną przydzielone owe lokale:- Przygotowujemy się z taką informacją. Myślę, że za dwa miesiące będziemy mogli pokazać to miejsce. Sądzę, że to będzie projekt nie tylko na skalę Polski, ale i światową.

Jak dodatkowo możemy przeczytać na stronie dewelopera, „Mieszkania w nowopowstającej inwestycji firmy, otrzymają nie tylko zdobywcy złotych medali w dyscyplinach indywidualnych, ale również sportowcy startujący w dwójkach, czwórkach oraz sztafetach. Złote ósemki i drużyny otrzymają nagrody pieniężne.”

Reklama

Chociaż nowe mieszkanie jest bez wątpienia najbardziej okazałą nagrodą dla naszych medalistów olimpijskich, to nie jedyna forma ich gratyfikacji.

– Dokładamy do tego 250 tysięcy złotych dla złotych medalistów w sportach indywidualnych. Będą też obrazy, diamenty i wycieczka. Srebrny medal to 200 tysięcy złotych, z obrazem, diamentem i wycieczką. Dla brązowych medalistów to 150 tysięcy złotych z obrazem, diamentem i wycieczką. Nagrody dla sportowców z dyscyplin od dwóch do siedmioosobowych to również 250 tysięcy złotych dla złotych medalistów, 200 tysięcy złotych dla srebrnych medalistów, a dla brązowych 150 tysięcy złotych plus mieszkania od firmy PROFBUD i obraz, diament, a także wycieczka – powiedział Radosław Piesiewicz.

SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ

Nie zapomniano także o zawodnikach, którzy będą reprezentować Polskę w sportach zespołowych:- Dla sportowców w dyscyplinach drużynowych to dwa miliony złotych dla drużyny za złoto, półtora miliona za srebro i milion za brąz – z dziełami sztuki, diamentami i wycieczkami. I to zaczyna się od ośmiu osób i więcej. Do tego nagrody otrzymają trenerzy główni – sto tysięcy złotych, wycieczka, diament, obraz za złoto, 75 tysięcy złotych, wycieczka, diament, obraz za srebro, 50 tysięcy złotych z wycieczką, diamentem i obrazem za brąz- kontynuował prezes PKOl.

Trudno nie przyznać w tym momencie, że PKOl – za sprawą wielu sponsorów komitetu – naprawdę grubo poleciał z nagrodami. Oczywiście nie znamy jeszcze dokładnych cen wspomnianych mieszkań, tak jak i diamentów inwestycyjnych, które medalistom przekaże firma ATT Investments. Jednak w porównaniu do stawek, którymi komitet nagradzał medalistów w Tokio, to ogromny przeskok. Przypomnijmy, że indywidualni złoci medaliści z japońskiej edycji igrzysk otrzymywali nagrodę w wysokości 120 tysięcy złotych. Polacy ze srebrnymi medalami otrzymywali 80 tysięcy, a z brązowymi – 50. Jedno jest zatem pewne: polscy olimpijczycy w Paryżu i Mediolanie nie będą mogli narzekać na brak motywacji. Przynajmniej tej finansowej.

SZYMON SZCZEPANIK

Reklama

Wykorzystane cytaty pochodzą ze strony polsatsport.pl

Fot. Newspix

Czytaj więcej o igrzyskach w Paryżu:

Pierwszy raz na stadionie żużlowym pojawił się w 1994 roku, wskutek czego do dziś jest uzależniony od słuchania ryku silnika i wdychania spalin. Jako dzieciak wstawał na walki Andrzeja Gołoty, stąd w boksie uwielbia wagę ciężką, choć sam należy do lekkopółśmiesznej. W zimie niezmiennie od czasów małyszomanii śledzi zmagania skoczków, a kiedy patrzy na dzisiejsze mamuty, tęskni za Harrachovem. Od Sydney 2000 oglądał każde igrzyska – letnie i zimowe. Bo najbardziej lubi obserwować rywalizację samą w sobie, niezależnie od dyscypliny. Dlatego, pomimo że Ekstraklasa i Premier League mają stałe miejsce w jego sercu, na Weszło pracuje w dziale Innych Sportów. Na komputerze ma zainstalowaną tylko jedną grę. I jest to Heroes III.

Rozwiń

Najnowsze

Igrzyska

Igrzyska

Stres, depresja i inne zaburzenia polskich sportowców „Dzieje się dużo złego”

Jakub Radomski
62
Stres, depresja i inne zaburzenia polskich sportowców „Dzieje się dużo złego”

Komentarze

2 komentarze

Loading...