FC Barcelona oprócz zimowego okienka transferowego myśli też już bardzo konkretnie o letnich wzmocnieniach. Jak podaje kataloński Sport, zagięła właśnie parol na zawodnika rewelacji tego sezonu Premier League, czyli Douglasa Luiza z Aston Villi. Miałby on przenieść się do Barcelony już po zakończeniu obecnego sezonu.
Kataloński klub ma w tym sezonie ogromne problemy w pomocy. Trzech jego podstawowych pomocników, czyli Gavi, Pedri i Frenkie de Jong wciąż się leczy. Środek pola Barcy wisi na Gundoganie, który do młodzieniaszków nie należy, a obok niego biegają często gracze pokroju Oriola Romeu, którzy ze swoimi umiejętnościami absolutnie nie nadają się na poziom, w jaki celuje klub ze stolicy Katalonii. Młodzież też jeszcze nie jest gotowa na tak intensywne granie, więc Deco, dyrektor sportowy Barcelony, latem będzie szukać nowych rozwiązań do środka pola.
Jak donosi kataloński Sport, na szczycie listy życzeń znajduje się Douglas Luiz z Aston Villi. FC Barcelona poważnie zainteresowała się jego pozyskaniem, a sam Deco obserwował już Brazylijczyka na żywo. 25-latek jest wyceniany przez Transfermakt na około 60 mln euro, ale angielski klub może zażądać znacznie wyższej kwoty za swoją gwiazdę, tym bardziej, że interesuje się nią kilka klubów. Do tego ekipa z Villa Park jest w grze o mistrzostwo Premier League. W związku z tym cena za pomocnika może ostro poszybować w górę.
Douglas Luiz is Deco’s first candidate to strengthen Barcelona’s midfield this summer.
(Source: @sport) pic.twitter.com/LGZpo60SIg
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) December 28, 2023
W tym sezonie gracz rewelacji Premier League wystąpił w 27 meczach swojego zespołu we wszystkich rozgrywkach. Strzelił sześć goli i zapisał na swoim koncie pięć asyst. Douglas Luiz ma podpisany kontrakt z The Villans do 30 czerwca 2026 roku.
WIĘCEJ O FC BARCELONA:
- Oficjalnie: Vitor Roque w koszulce FC Barcelony
- Dzieje się w FC Barcelonie. Skrzydłowy wypychany z klubu
- Xavi w przerwie meczu z Almerią: Macie biegać jak świnie!
- Barcelona wreszcie wygrywa, ale dalej irytuje