Reklama

Kulesza kontynuuje swoją narrację. „Ciekawe, jaką bzdurę wymyśli”

redakcja

Autor:redakcja

20 grudnia 2023, 17:37 • 1 min czytania

Cezary Kulesza w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” odpowiedział na zarzuty dotyczące pijaństwa w pracy. Jego słowa dla „Faktu” potwierdził Marcin Oleksy. To nie wystarczyło prezesowi PZPN, który postanowił kontynuować ten wątek na Twitterze.

Kulesza kontynuuje swoją narrację. „Ciekawe, jaką bzdurę wymyśli”

Cezaremu Kuleszy zarzucano, że jednym z powodów odejścia Paulo Sousy z reprezentacji Polski było to, że Portugalczyk nie mógł porozumieć się z prezesem PZPN. Ten miał przyjść na rozmowę z selekcjonerem pijany. Tym zarzutom Kulesza kategorycznie zaprzeczył w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”. Wymógł nawet, żeby głos w tej sprawie zabrał Marcin Oleksy, ampfutbolista, który rzeczonego dnia odbierał nagrodę od prezesa PZPN.

Reklama

Oleksy wypowiedział się na ten temat w „Fakcie”. – Prezes nie wyglądał na osobę, która by się zataczała. Ja nie wyczułem ani alkoholu, ani nie zauważyłem, żeby prezes był pijany – stwierdził ampfutbolista. To jednak nie zakończyło dyskusji. Kulesza bowiem dorzucił jeszcze swoje trzy grosze na Twitterze.

W przeciwieństwie do anonimowych oszczerców Marcin Oleksy wystąpił pod swoim nazwiskiem i opowiedział, jak było naprawdę. Marcin dziękuję! Ciekawe, jaką kolejną bzdurę wymyśli „anonimowy rozmówca” – napisał prezes PZPN.

WIĘCEJ CEZARYM KULESZY:

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Polecane

Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium

Sebastian Warzecha
0
Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium
Reklama

Suche Info

Reklama
Reklama