Krzysztof Piątek po kilku nieudanych sezonach, znowu zaczyna przypominać siebie z debiutanckiego sezonu w Genoi i coraz częściej odpala swoje pistolety. Dziś wystrzelił dwa razy i poprowadził swoją drużynę Istanbul Basaksehir do zwycięstwa nad Sivassporem 3:1.
Choć pierwsi strzelili goście z Sivassporu za sprawą Saiza w 26. minucie, to jeszcze przed przerwą gospodarze doprowadzili do wyrównania, a strzelcem bramki z rzutu karnego był Polak. Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy dołożył jeszcze jednego gola z rzutu karnego i jego drużyna była już na prowadzeniu. Pod koniec spotkania Sivasspor dobił jeszcze Pelkas i Basaksehir wygrał 3:1.
W tabeli stambulska drużyna awansowała na dwunaste miejsce i po kiepskim początku zaczyna coraz śmielej patrzyć w górę tabeli. Ma osiemnaście punktów i w tabeli jest jedno oczko nad dzisiejszym rywalem z Sivassporu. Piątek za to strzelił dziś swojego piątego i szóstego gola w tym sezonie. Nie tylko on radzi sobie coraz lepiej na tureckich boiskach. Do wyróżniających się graczy ligi należą też między innymi Sebastian Szymański w barwach Fenerbahce, czy Adam Buksa w Antalyasporze. Obaj strzelili w tym sezonie już po osiem goli.
Liga turecka wróciła dziś do gry po przerwie w rozgrywkach związanej z szokującym atakiem prezesa klubu Ankaragucu na sędziego zaraz po meczu, w którym drużyna ze stolicy straciła gola wyrównującego w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
WIĘCEJ O LIDZE TURECKIEJ:
- Skandal w Turcji. Sędzia pobity przez prezesa klubu
- Trener mentalny o odbudowie Piątka: Krzysiek strzela bramki, by wrócić do kadry
- Turecka federacja wydała oświadczenie w sprawie pobicia sędziego
- Szymański bawi się w Turcji. Kolejna bramka reprezentanta Polski [WIDEO]