FC Barcelona przegrała w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Antwerpią 2:3. Mimo to mistrzowie Hiszpanii zakwalifikowali się do fazy pucharowej, jednak dość mocno oberwało się „Dumie Katalonii” w hiszpańskiej prasie. Sprawdzamy, co media na Półwyspie Iberyjskim pisały o Robercie Lewandowskim.
Barca rozczarowująco przegrała na finiszu fazy grupowej LM. Górą Belgowie z Antwerpii, którzy mimo zwycięstwa zakończyli swoją przygodę w europejskich pucharach, zajmując 4. miejsce w grupie. Po meczu solidnie oberwało się podopiecznym Xaviego za występ. Surowo został oceniony także Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski spędził na boisku 72 minuty.
– Niewidzialny. W pierwszej połowie Roberta Lewandowskiego nie było w ogóle widać, w drugiej także. Więcej mówiło się o nim przed meczem, niż w trakcie spotkania – piszą dziennikarze „Mundo Deportivo”.
Dodajmy, że początkowo Lewandowski nie był przewidziany do gry przeciwko Antwerpii, ale ostatecznie Xavi powołał piłkarza na mecz kończący rundę grupową LM. Z pewnością chciał, by Polak znalazł przełamanie. Lewy co prawda zapisał trafienie przed kilkoma dniami z Gironą (1:2), jednak w tej edycji Ligi Mistrzów czeka na gola od… 19 września. Wówczas Barca podejmowała Antwerpię, wygrała 5:0, i to była jedyna bramka 35-latka w tej edycji LM.
– Lewandowski daleki od swojej optymalnej dyspozycji. Zaliczył jedno dobre podanie do Pedriego – punktuje „Marca”.
W tym sezonie Lewandowski strzelił 9 goli i zanotował 4 ostatnie podania, jednak od dłuższego czasu nie jest w formie. Być może pokaże się z dobrej strony w najbliższym meczu – Barca mierzy się 16 grudnia z Valencią.
WIĘCEJ O BARCELONIE:
Fot. Newspix