Cztery mecze bez wygranej w lidze. CZTERY. Dokładnie. Manchester City nie przyzwyczaił nas do takiej serii, więc to naturalne, że Pep Guardiola jest na ustach wszystkich fanów Premier League. Hiszpan tłumaczy, jak wielka presja towarzyszy jego drużynie.
— Przez wiele lat jesteśmy faworytami, głównymi kandydatami do wygrania praktycznie wszystkiego, co możemy wygrać — mówi szkoleniowiec Obywateli — Gdy jesteśmy w półfinale Ligi Mistrzów i z niego odpadamy, to nagle słychać głosy o wielkiej katastrofie. To pokazuje, na jakim poziomie jesteśmy — podkreśla Pep.
Guardiola zauważa też, że wymagania wobec jego drużyny są dużo większe niż wobec rywali — Oczekuje się od nas tego, czego nikt nie wymaga od wielu innych, taka jest prawda — mówi Hiszpan.
Jego City jest na ten moment na czwartym miejscu w tabeli ligi angielskiej. Do pierwszego Liverpoolu traci już siedem punktów, jednak wkrótce Obywatele dostaną doskonałą okazję do przełamania — ich rywalem będzie beniaminek, Luton.
WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE:
- Gdyby Aston Villa grała tylko u siebie, bukmacherzy straciliby pracę
- City i Tottenham wzięli nas na przejażdżkę kolejką górską. Fenomenalne widowisko
Fot. Newspix