Reklama

Musiały wygrać i wygrały. Polki dalej w grze o awans na MŚ

redakcja

Autor:redakcja

07 grudnia 2023, 18:20 • 3 min czytania 2 komentarze

Nie trzeba być specjalnie zorientowanym w temacie piłki ręcznej, żeby wiedzieć, że polskie szczypiornistki nie są uważane za globalną potęgę. Nasza reprezentacja na mistrzostwach świata rozgrywanych w Danii, Szwecji i Norwegii jak na razie wypada jednak całkiem nieźle. Po dzisiejszym zwycięstwie z Serbkami wciąż ma szansę na awans do ćwierćfinału.

Musiały wygrać i wygrały. Polki dalej w grze o awans na MŚ

Na luzie jedną!

– Na pewno jest to zespół, który walczy od pierwszej do ostatniej minuty. Czeka nas trudny mecz. Ich najsilniejszą stroną jest bałkański charakter, zawsze nastawiony na zwycięstwo – mówiła przed spotkaniem nasza była obrotowa, Monika Marzec (cytat za ZPRP). Polska szczypiornistka podchodziła do czwartkowego meczu ze sporą pokorą, bo Serbia – mimo paru atutów – nie była uważana dzisiaj za faworyta. Inna sprawa, że Marzec się nie pomyliła. Bo Serbki naprawdę postawiły Biało-Czerwonym twarde warunki, ba, przez większość spotkania prowadziły. 

Trudno się jednak temu dziwić, skoro pierwszą połowę Polki zaczęły niemrawo. Przez siedem minut… nie mogły nawet rzucić bramki. Serbki zdobyły przez ten czas za to cztery. Z czasem nasze zawodniczki poprawiły co prawda obronę, ale nadal szwankowała ich skuteczność w ataku. Efekt? Do zmiany stron szczypiornistki z Bałkanów prowadziły 13:10.

Na początku drugiej odsłony to jednak one zanotowały analogiczną serię bez gola. Polki początkowo tego nie wykorzystywały, ale rozkręciły się z czasem, bo na trochę ponad 15 minut przed końcem spotkania doprowadziły do wyrównania. Od tej pory mecz toczył się w rytmie gol za gol. Dopiero na trzy minuty przed końcem biało-czerwone wyszły na dwubramkowe prowadzenie 22:20 i już go nie oddały. Serbki rozpaczliwie dążyły do wyrównania, ale to nasze panie dowiozły to cenne zwycięstwo.

Reklama

– Nie wiem, czy w przeszłości za dużo naoglądałyśmy się reprezentacji mężczyzn, bo dziś wygrałyśmy w ich stylu, czyli na luzie jedną. Różnica bramkowa nie miała dziś jednak żadnego znaczenia. Najważniejsze jest po prostu zwycięstwo – komentowała na gorąco Sylwia Matuszczyk, nasza obrotowa. – Cały mecz wierzyłam w zwycięstwo. Rywalki nie były od nas lepsze. Wiedziałyśmy, że jeśli pozbędziemy się błędów, to gra będzie wyglądała dobrze. Mamy świetny zespół, w którym każdy skacze za sobą w ogień i mam nadzieję, że to widać – dodała. 

– Jesteśmy świadome, że dziś szło nam dość ciężko. Jestem jednak naprawdę szczęśliwa, bo wygrałyśmy, choć mecz od początku nam się nie układał. Najważniejsze jednak, że na koniec to my cieszymy się ze zwycięstwa. Myślę, że pokazałyśmy dziś charakter. Dobrze walczyłyśmy w obronie, gdzie ciągle sobie pomagałyśmy. Były problemy w ataku, ale najważniejsze są kolejne dwa punkty – mówiła z kolei kapitan Monika Kobylińska.

Dobrze, ale nie idealnie

W ramach przypomnienia: po pierwszej fazie tegorocznych mistrzostw świata nasze reprezentantki miały na koncie dwie wygrane i porażkę. Szczególnie drugie zwycięstwo odniesione nad Japonią rozbudziło apetyty kibiców i pokazało, że Polki mogą w tym turnieju powalczyć o coś więcej. Po zaciętym meczu i ogromnych emocjach do ostatnich sekund biało-czerwone triumfowały 32:30. Inna sprawa, że w następnym starciu odbiły się jak od ściany. Bo Niemki okazały się od nich znacznie, a to znacznie lepsze.

SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ

Jak to więc teraz wygląda? Z pierwszej rundy Polki mają zaliczone zwycięstwo z Japonią i porażkę z Niemcami, co daje nam dwa punkty. O awans będzie trudno – z drugiej fazy grupowej wyjdą tylko dwie najlepsze drużyny, więc dzisiejsze zwycięstwo z Serbią jest wyłącznie krokiem na drodze do ewentualnego awansu. Co Biało-Czerwone muszą zrobić, aby go uzyskać? Wypadałoby zacząć od zwycięstwa z Danią, czyli gospodarzami turnieju i jednymi z faworytów do końcowego triumfu. Łatwo nie będzie, ale nasze panie na pewno w sobotę o 21 nie złożą broni.

Serbia – Polska 21:22 (13:10)

Reklama

Fot. Newspix.pl

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
1
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
2
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Piłka ręczna

Komentarze

2 komentarze

Loading...