Wszystko wskazuje na to, że poznaliśmy gospodarzy dwóch kolejnych zimowych igrzysk olimpijskich po Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. Wczoraj Międzynarodowy Komitet Olimpijski podczas obrad w Paryżu przedstawił preferowanego gospodarza edycji w 2030 roku. Komitet wybrał ofertę Francji, która planuje stworzyć tę imprezę w swojej części Alp. Z kolei cztery lata później sportowcy prawdopodobnie będą rywalizować o olimpijskie krążki w Salt Lake City.
Owszem, na papierze chętnych do zorganizowania zimowej edycji igrzysk było więcej. Poza kandydaturą Alp Francuskich (tak brzmi jej oficjalna nazwa) zgłosiły się jeszcze Szwajcaria, Szwecja i… USA. Tego ostatniego kraju jako gospodarza jednak nie rozważano w 2030 roku, bowiem w 2028 roku Stany Zjednoczone przeprowadzą letnie igrzyska olimpijskie w Los Angeles. MKOl stwierdził, że dwie edycje igrzysk następujące po sobie w jednym państwie to za dużo.
Jednak amerykańska kandydatura była bardzo mocna, stąd ostatecznie Komitet podjął decyzję, by preferowanymi gospodarzami na lata 2030 i 2034 zostały Francja i USA. Status “preferowanego gospodarza” oznacza, że teraz MKOL podejmie z wybranymi komitetami bardziej szczegółowe rozmowy na temat tego, jak owe kraje zamierzają przeprowadzić igrzyska.
Co ciekawe, taka kolejność państw-gospodarzy oznacza, że zimowe igrzyska czeka powtórka z letniej edycji tej imprezy. Przypomnijmy, że w 2024 roku miejscem IO będzie Paryż, a w 2028 roku wspomniane już Los Angeles. Jak możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie MKOl-u, na taki wybór gospodarzy wpłynął także czynnik zmieniającego się klimatu.
Decyzja ta, ciesząca się pełnym poparciem Prezydentów Międzynarodowych Federacji Zimowych Igrzysk Olimpijskich, została podjęta w celu zapewnienia bezpieczeństwa Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w regionach uchodzących za niezawodne pod względem klimatycznym. Daje to MKOl czas na refleksję nad długoterminową przyszłością Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich, biorąc pod uwagę wstępne wyniki zleconych przez Komitet badań na temat wpływu zmian klimatycznych.
Fot. Newspix
Czytaj też: