Na przełomie sierpnia i września piłkarska część Polski żyła historią pobicia Kevina Komara, młodego bramkarza Puszczy Niepołomice. Pierwotnie zakładano, że zaatakowali go kibole Wisły Kraków, ale taka wersja przedstawiona przez jednego z dziennikarzy została szybko zweryfikowana. Sami pojechaliśmy na miejsce zdarzenia pod Krakowem, żeby przepytać świadków i rzucić nowe światło na sprawę, więc jeśli ktoś nie pamięta lub w ogóle nie zna przebiegu ówczesnych wydarzeń, zachęcamy do obejrzenia lub przeczytania reportażu. Od tamtej pory minęły już ponad dwa miesiące – miesiące ciszy, które postanowiliśmy przerwać garścią nowych informacji.
Kevin Komar od sierpnia nie pojawił się na boiskach Ekstraklasy z powodu złamanego palca u dłoni, ale był ostatnio na trybunach podczas meczu Puszczy z Cracovią. Popytaliśmy, co dzieje się w jego sprawie.
Doszły nas słuchy, że Puszcza rozważała odcięcie się od zawodnika, po tym jak dotarło do niej nagranie jednego ze strażaków pokazujące moment ucieczki Kevina Komara z festynu w Wiśniczu Małym i okoliczności, w jakich potencjalnie złamał palec. Nic takiego nie miało jednak miejsca – w klubie zaprzeczają, że kiedykolwiek zwątpili w wersję swojego zawodnika. Wręcz przeciwnie: dopóki dochodzenie policji nie przyniesie konkretnych odpowiedzi, wydarzenia z sierpnia nie wpłyną na sytuację sportową 20-latka w Niepołomicach. Na razie policja przesłuchała 40 świadków, a ma w planach jeszcze 70. – Nie jesteśmy żadną stroną w tej sprawie, ale zależy nam, żeby ta historia miała szczęśliwy koniec – usłyszeliśmy z otoczenia beniaminka Ekstraklasy.
Jeśli chodzi o głównego bohatera naszego reportażu z 1 września, Dominika Wąsa, poszkodowanego w wyniku bójki z udziałem Kevina Komara w Wiśniczu Małym, dowiedzieliśmy się, że przeszedł operacje szczęki (złamanej w kilku miejscach), ale jeszcze nie jest zdolny do pracy. Śledczy wciąż nie ustalili, kto był ofiarą, a kto agresorem.
Czy Kevin Komar wróci do gry w tym roku?
Według naszych informacji Kevin Komar pod koniec listopada ma ostatnie badanie dłoni, po którym – jeśli wyniki będą pozytywne – w grudniu wróci do treningów z zespołem na pełnych obrotach. Do tej pory miał już kilka jednostek treningowych, ale polegały one tylko na używaniu nóg. I o ile bramkarz Puszczy sprawnie przeszedł przez proces rehabilitacji, według naszych informacji szanse na jego powrót na boiska Ekstraklasy jeszcze w rundzie jesiennej są niewielkie.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Plach: Vuković przekonał mnie, że z Piastem jeszcze wiele mogę osiągnąć [WYWIAD]
- Hansen: Frustrowałem się w Widzewie. Wiedziałem, że dobre dni przyjdą [WYWIAD]
- Radomiak zmieni trenera. Zespół wkrótce przejmie Maciej Kędziorek
Fot. Newspix