Prezes Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski zdradził w niedawnym wywiadzie dla serwisu goal.pl, dlaczego powierzył prowadzenie drużyny Janowi Wosiowi.
– Jest takie powodzenie, że najciemniej pod latarnią i to idealnie pasuje do tego, co miało miejsce u nas w klubie. Rozmawialiśmy z różnymi trenerami, ale w pewnym momencie postanowiliśmy na spokojnie przeanalizować nasz aktualny stan posiadania. Dużo myśleliśmy. Po meczu z Lechem doszliśmy do wniosku, że drużyna potrzebuje impulsu. Podjęliśmy w naszym odczuciu najlepszą możliwą decyzję – mówił w rozmowie z Luką Pawlikiem włodarz Niebieskich.
– Trenerowi Jarosławowi Skrobaczowi nigdy jednak nie zapomnimy tego, co zrobił dla Ruchu. Dwa awanse w trakcie Czasu Odbudowy to wielka rzecz. Będzie bez wątpienia legendą klubu na zawsze – dodał jeszcze Siemianowski.
Ruch w dwóch meczach pod wodzą trenera Wosia zdobył jeden punkt. Chorzowianie niezmiennie zajmują przedostatnie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, wyprzedzając jedynie ŁKS. O ostatnim meczu Niebieskich więcej pisaliśmy TUTAJ
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Janne Andersson we łzach. Szwedzi żegnają i trenera, i marzenia o Euro
- Luis de la Fuente: „Gavi jest załamany”
- Patryk Peda o ostatniej zmianie: „Musieliśmy wygrać ten mecz”
Fot.Newspix