Reklama

Bochniewicz i Świderski po badaniach. Co z ich stanem zdrowia?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

18 listopada 2023, 18:10 • 2 min czytania 4 komentarze

W spotkaniu reprezentacji Polski z Czechami problemy zdrowotne dotknęły dwóch zawodników. Karol Świderski w przerwie meczu został przewieziony do szpitala, z kolei Paweł Bochniewicz zszedł z boiska z urazem w drugiej częsci gry. Wiemy, jak wygląda ich sytuacja.

Bochniewicz i Świderski po badaniach. Co z ich stanem zdrowia?

Sobota była dla reprezentantów Polskim dniem wolnym. Paweł Bochniewicz i Karol Świderski spędzili ją jednak na badaniach. Napastnik drużyny narodowej w trakcie meczu został przewieziony do szpitala. Portal „TVP Sport” poinformował, że zawodnik zemdlał w drodze do szatni, jednak słyszymy, że sytuacja nie wyglądała tak dramatycznie.

Świderski nie zemdlał, ale bardzo słabo się poczuł. Usiadł więc na korytarzu w drodze do szatni i został otoczony opieką medyczną. Przewieziono go do szpitala, gdzie pierwsze badania nie wykazały żadnych poważniejszych problemów. Dla pewności zawodnik przeszedł jeszcze kolejne, skrupulatne badania.

Wszystkie wyniki są w normie, więc w niedzielę Świderski wróci do treningów i będzie mógł wystąpić w meczu towarzyskim z Łotwą.

Reprezentacja Polski. Co ze zdrowiem Pawła Bochniewicza i Karola Świderskiego?

Sytuacja Pawła Bochniewicza wygląda nieco inaczej. Według naszych ustaleń zawodnik doznał urazu dysku w okolicach 20. minuty gry po starciu z rywalem. Środkowy obrońca wytrwał na murawie do 58. minuty spotkania, ale z biegiem czasu ból stawał się coraz mocniejszy. W końcu zgłosił więc potrzebę zejścia z murawy, a jego miejsce zajął Patryk Peda.

Reklama

W sobotę Bochniewicz przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które potwierdziły problemy z dyskiem. Zawodnik znajduje się obecnie pod opieką fizjoterapeutów i lekarzy reprezentacji Polski, którzy zdecydowali, że stoper wróci do Holandii przed meczem z Łotwą i tam będzie dochodził do siebie. Tym samym środkowy obrońca nie zagra we wtorkowym meczu z Łotwą.

Wiadomo też, że z Łotyszami nie wystąpią Mateusz Łęgowski i Patryk Peda, którzy dołączą do reprezentacji Polski U-21 przed meczem z Niemcami. Pod znakiem zapytania stoi gra Piotra Zielińskiego, który leczy anginę. Usłyszeliśmy, że jego udział w niedzielnym treningu jest mało prawdopodobny.

W związku z wyjazdem stopera SPAL i urazem Bochniewicza maleje więc liczba możliwych rozwiązań w defensywie. Michał Probierz na pewno będzie miał do dyspozycji Jana Bednarka, Tomasza Kędziorę, Jakuba Kiwiora oraz Mateusza Wieteskę i to z nich zestawi linię obrony.

SZYMON JANCZYK

 

WIĘCEJ O REPREZENTACJI:

Reklama

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”

Kamil Warzocha
0
Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”
1 liga

Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Jakub Radomski
7
Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Piłka nożna

Ekstraklasa

Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”

Kamil Warzocha
0
Gikiewicz ostro do byłego kapitana Widzewa. „Mogę mu chusteczki wysłać”
1 liga

Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Jakub Radomski
7
Trenował w Legii, teraz jest wielką nadzieją Lecha. „Rozumie grę lepiej od Linettego”

Komentarze

4 komentarze

Loading...