Jakub Moder po 18 miesiącach zmagania się z kontuzją kolana powoli wraca do gry. W miniony weekend zagrał pół godziny w drużynie rezerw Brighton. Trener tego zespołu Shanon Ruth powiedział kilka ciepłych słów nt. występu Polaka w Premier League U-23.
Moder wyszedł w niedzielę na boisko w meczu rezerw Brighton z rezerwami Arsenalu. Zagrał od początku, ale zszedł już w 32. minucie. Na szczęście była to wcześniej uzgodniona zmiana z trenerami, a nie w związku z odnowieniem urazu.
– Powiedziałem w szatni, że powrót Modera jest dzisiaj naszym największym pozytywem. Naprawdę miło jest widzieć, że wraca na boisko po tym co przeszedł. Dla niego niekoniecznie liczył się wynik, ale to, że spędził na murawie pierwsze 30 minut po tak długiej przerwie i zagrał z kolegami z drużyny – podkreślał Shanon Ruth.
Sztab szkoleniowy pierwszego zespołu Brighton ustalił plan na powrót Modera. Roberto de Zerbi otwarcie mówi o tym, że Polak będzie jego kluczowym zawodnikiem po nowym roku, kiedy częstotliwość rozgrywania spotkań w Premier Legaue się zwiększy. Dlatego też powoli szykują go na grę na najwyższym poziomie. W najbliższy weekend ma zagrać 45 minut w meczu rezerw.
– Duże słowa uznania należą się zespołowi medycznemu i rehabilitacyjnemu, gdyż wyglądał świetnie po powrocie. Odbył z nami kilka sesji treningowych i pokazywał przebłyski jakościowego zawodnika. Wiemy, że nim jest. Jestem pewien, że kiedy wróci do pełnej formy, będzie prawdziwym wzmocnieniem pierwszego zespołu – zaznaczał Ruth.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- W Manchesterze rządzi City. Za nim długo, długo, długo nic
- Ale ja nie jestem rasistą! Jesteś, chyba wiemy lepiej
- Wojna Romana Abramowicza
Fot. Newspix