Szokujące wieści dochodzą z Francji. Dziennikarze L’Equipe poinformowali, że Mamadou Sakho z Montpellier zaatakował swojego trenera.
Mamadou Sakho w przeszłości występował między innymi w Liverpoolu i PSG. Od 2021 roku jest zawodnikiem Montpellier i ostatnimi czasy przestał się liczyć w walce o skład. To stało się powodem niezadowolenia i frustracji 33-letniego zawodnika.
Dziennikarze L’Equipe poinformowali, że podczas wczorajszego treningu doszło do sporej awantury z jego udziałem. W czasie treningu Sakho mocno starł się z innym zawodnikiem, a trener zespołu postanowił nie interweniować. Francuz się wściekł i ruszył do szatni, gdzie miał powiedzieć trenerowi, że jest zły na brak jego reakcji. Der Zakarian postanowił w zamian nazwać obrońcę mianem “płaczliwego”, po czym Sakho nie był w stanie zapanować nad sobą. Rzucił się na trenera i powalił go na ziemię. Po chwili interweniowali świadkowie zdarzenia i rozdzieli obu panów.
Wiele wskazuje na to, że Mamadou Sakho będzie miał spore kłopoty. L’Equipe poinformowało, że może klub może chcieć nawet rozwiązać kontrakt z Francuzem. W tym sezonie Sakho odgrywał marginalną rolę. Rozegrał tylko jeden mecz – wszedł na ostatnie minuty spotkania Montpellier z Lorient. Jego obecna umowa obowiązuje do końca sezonu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Fran Tudor: W ogóle nie oglądam meczów. Wolę życie poza piłką
- Po co nam Liga Mistrzów, skoro w Poznaniu dostaliśmy takie show?!
- Union na drodze od bohatera do zera
- Dawid Kownacki – największy przegrany pierwszej części sezonu
Fot. Newspix.pl