Raków Częstochowa już w czwartek zmierzy się ze Sportingiem Lizbona w Lidze Europy. Andrzej Juskowiak twierdzi na łamach „Przeglądu Sportowego”, że będzie to najtrudniejsze z dotychczasowych zadań mistrzów Polski.
– Raków ma pecha, że trafił na Sporting, który jest w bardzo dobrej dyspozycji, Trudno mi wskazać dobrą taktykę dla mistrzów Polski, bo to może okazać się dla nich najtrudniejsze z dotychczasowych spotkań. To będzie zderzenie z Ligą Mistrzów. Raków musi liczyć na słabszy dzień Sportingu – powiedział Andrzej Juskowiak, były piłkarz portugalskiego klubu na łamach „Przeglądu Sportowego”.
Trudno sobie wyobrazić jeszcze trudniejsze zadanie dla Rakowa Częstochowa w Lidze Europy, mając w pamięci poprzednie dwa występy Medalików. Mistrzowie Polski przegrali w marnym stylu zarówno z Atalantą, jak i Sturmem Graz. Teraz może czekać ekipę Dawida Szwargi jeszcze trudniejsze wyzwanie i ciężko oczekiwać zwycięstwa drużyny spod Jasnej Góry.
– Sporting wygrywa, ale nie jest tak, że ma pełną dominację nad rywalem. Pozwalają przeciwnikowi grać, dążą do wymiany ciosów. Raków powinien mieć swoje szanse, może strzeli gola – widzi nadzieję Juskowiak.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Widzew szuka skandalu tam, gdzie go nie ma
- Dołek Legii, czyli nie zawsze jest pięknie
- Renesans Śląska. Odżyli kibice, odżył stadion
Fot. Newspix