Marcin Bułka przeżywa świetny okres w Nice. Mimo to na październikowe zgrupowanie nie został powołany w pierwszym terminie. W rozmowie z „Kanałem Sportowym” opowiedział o tym, a także swojej przyszłości.
– Raczej mnie to nie ruszyło, żebym się podłamał. Jeszcze bardziej chciałem pokazać, że nie jestem czwartym bramkarzem i zasługuję, żeby być wyżej, co pokazuję – powiedział w „Kanale Sportowym” bramkarz reprezentacji Polski Marcin Bułka.
24-latek nie znalazł się w polskiej kadrze na październikowe zgrupowanie. Michał Probierz dowołał go, dopiero gdy kontuzji doznał Bartłomiej Drągowski. Wywołało to o tyle duże zaskoczenie bowiem Bułka występuje w liderze Ligue 1, natomiast Drągowski gra w Serie B. Dodatkowo zawodnik Nicei spisuje się wręcz rewelacyjnie. W sobotę zachował szóste czyste konto w dziewiątym meczu.
– Nie chcę o tym mówić. Jestem tu bardzo szczęśliwy i skupiam się na Nicei, a co do reszty… nie mogę zdradzić – dodał enigmatycznie Bułka.
WIĘCEJ O FRANCUSKIM FUTBOLU:
- Pochwała cierpliwości. O tym, jak Marcin Bułka wyczekał swój moment
- Kang-in Lee to znakomity dziwak. PSG sprowadza nowy rodzaj gwiazd
- Z piłkarskiego szczytu prosto do aresztu. Czy Christophe Galtier jest rasistą i islamofobem?
Fot. Newspix