Zbliżamy się do ogłoszenia powołań na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Będą to pierwsze nominacje nowego selekcjonera Michała Probierza. Były piłkarz Kamil Kosowski proponuje na łamach “Przeglądu Sportowego”, żeby dać szansę piłkarzom z Ekstraklasy.
– Trener powinien się zastanowić nad Filipem Marchwińskim, Michałem Rakoczym lub Dominikiem Marczukiem, który ma dobre cechy motoryczne. Każdy z tych młodych zawodników jest silny, wydolny, a na tle rówieśników wyróżnia się fizycznością. Jeżeli trener powoła jakiegoś zawodnika z reprezentacji U-21, to takiego, który wyrobił już swoją pozycję w Ekstraklasie. Przykładowo Ariel Mosór i Arkadiusz Pyrka, choć temu drugiemu trudno będzie się przebić – stwierdził były reprezentant Polski Kamil Kosowski na łamach “Przeglądu Sportowego”.
Oficjalne ogłoszenie kadry na październikowe zgrupowanie poznamy za kilka dni. Będą to pierwsze nominacje Michała Probierza w roli selekcjonera. Swój debiut szkoleniowiec zaliczy 12 października meczem z Wyspami Owczymi. Kosowski uważa, że wie, kto otrzyma powołanie na starcia z Farerami i Mołdawią.
– Zawodnicy Legii, a więc Paweł Wszołek i Bartosz Slisz – trzeba powiedzieć, że już są w tej kadrze. Wojskowi mają świetny sezon, dlatego wyróżnia się także Patryk Kun, ale nie wiem, czy on pasuje do kadry. Jego pozycja jest atutem, bo na lewym wahadle od lat mamy wakat. O powołanie rywalizuje z Bartłomiejem Wdowikiem, bo to również zawodnik, który może pomóc na tej pozycji – dodał Kosowski.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Heroiczny wyczyn Pawła Dawidowicza
- Czy Jakub Piotrowski to materiał na reprezentanta Polski?
- Piątek w takiej formie, że zaraz wjedzie na autostradę do Ekstraklasy…
Fot. Newspix