Zaczynamy sobotę z Ekstraklasą (i innymi ligami, ale w mniejszym stopniu). W planie mamy ŁKS z Cracovią, Puszczę z Ruchem i Wartę ze Śląskiem. Czy jest ekskluzywnie? Nie, zdecydowanie nie jest ekskluzywnie. A czy może być ciekawie? Może. Ale nie musi. Natomiast chcemy się pozytywnie zaskoczyć!
–
Warta - Śląsk 0:1 (KONIEC MECZU)
Śląsk utrzymał prowadzenie. Warta miała swoje sytuacje, ale nie dała rady wyrównać. Najlepszą okazję zmarnował Szmyt, który nie wykorzystał rzutu karnego. Śląsk wygrywa siódme spotkanie z rzędu, co jest klubowym rekordem w Ekstraklasie. Trener Dawid Szulczek pierwszy raz przegrał z wrocławskim zespołem. Wcześniej miał komplet trzech zwycięstw.
Obie ławki oglądają końcówkę na stojąco.
Kolejny korner i znów kapitalnie na przedpolu Leszczyński, który daleko piąstkuje piłkę. Zostały dwie minuty. Któryś z piłkarzy Warty faulował w polu karnym Śląska. Jest rzut wolny.
Grobelny biegnie w pole karne Śląska. Rzut rożny dla gospodarzy. Mocna centra w pole karne. Leszczyński piąstkuje. Vizinger dośrodkowuje, Kupczak strzela i... będzie kolejny korner.
Grobleny nadal pod bramką Śląska. Tym razem za krótkie dośrodkowanie.
Śląsk kradnie czas. Warta mocna się już odkryła. Pachnie jeszcze jakimś golem.
Zmiana w Śląsku. Schodzi Leiva, wchodzi Samiec-Talar.
Vizinger daleko wyrzuca piłkę z autu. Tiru strzela głową i Leszczyński zbija piłkę na poprzeczkę. Konczkowski wybija futbolówkę na korner.
8 minut doliczył sędzia Szczerbowicz. Jeszcze sporo czasu mają gospodarze na wyrównanie.
Krzyżak już ustawiony jako jeden z napastników.
Szmyt dośrodkowuje z rzutu wolnego na wysokości pola karne. Mocna centra i Tiru strzela głową, ale niecelna próba.
Szmyt zmarnował pierwszą jedenastkę w sezonie.
Żółtą kartką ukarany trener Jacek Magiera.
Warta - Śląsk 0:1 (ZMARNOWANY KARNY!)
Szmyt ustawia piłkę. W tym sezonie wykorzystał cztery karne. Jak będzie tym razem? Szmyt obija słupek! Nie ma gola!
Jest rzut karny! Sędzia Szczerbowicz po obejrzeniu powtórek nie miał wątpliwości.
Sędzia Szczerbowicz biegnie do monitora, żeby zobaczyć sytuację. Według nas to musi być karny. Bo był trochę dziwny ruch ramienia do piłki.
Karny? Sędzia Szczerbowicz na razie nie podejmuje decyzji, ale po zagraniu Żurawskiego, Bejger zagrał piłkę łokciem. Sytuacja będzie sprawdzana.
10 minut do końca regulaminowego czasu.
Zmiana w Warcie. Savić schodzi, wchodzi Tiru.
Kapitana dwójkowa akcja: Leivy i Konczkowskiego. Wymiana podań i Konczkowski może strzelać, ale podaje do środka. Żukowski strzela, ale jest zablokowany. Jedna z niewielu akcji Śląska zmarnowana.
Dwie roszady u Zielonych. Schodzą: Stavropoulos i Bartkowski. Wchodzą: Krzyżak i Kamiński.
Kolejny daleki wyrzut z autu Bartkowskiego. Pleśnierowicz strzela i piłka leci minimalnie nad poprzeczką. Tylko górna siatka. Przewaga gospodarzy rośnie.
Dwie zmiany w Śląsku. Wchodzą: Rzuchowski i Paluszek. Schodzą: Schwarz i Olsen.
Prikryl podaje prostopadle do Savicia. Ten czaruje na lewej stronie Bejgera i centruje. Kupczak strzela szczupakiem i... Leszczyński broni! Świetna sytuacja gospodarzy zmarnowana.
Kolejny daleki wyrzut autu w wykonaniu Bartkowskiego. Piłka w siatce, ale chwilę wcześniej Szymonowicz dostał od kogoś dłonią w twarz. Faul i nie ma bramki. Leszczyński wznawia grę z rzutu wolnego.
Zmiany w Warcie. Wchodzą: Żurawski i Prikryl. Schodzą: Matuszewski i Luis.
Śląsk świetnie się broni. Warta poza dośrodkowaniami nie ma za bardzo pomysłu na rozmontowanie defensywy gości.
Daleki wyrzut z autu. Spore zamieszanie. Exposito dosłownie skasowany w polu karnym Śląska. Pleśnierowicz strzela, ale za lekko. Dodatkowo kapitan Śląska dostał w twarz i sędzia Szczerbowicz uznał, że był faul.
Sędziowie sprawdzili sytuację z Olsenem i pewnie uznali, że Duńczyk za dużo dodał od siebie. Gra już wznowiona.
Zmiana w Śląsku. Wchodzi Żukowski, schodzi Ince.
Kontrowersja. Olsen w polu karnym jest popychany przez Szymonowicza. To może być głupi rzut karny. Pewnie sędziowie będą to sprawdzać.
Akcja na prawym skrzydle Szmyta. Dynamiczna akcja pomocnika Warty. Mocna centra do VIzingera, ale ten nie trafia czysto w piłkę. Niezła okazja zmarnowana.
Matuszewski dośrodkowuje z rożnego. Akcje zamyka Luis, który strzela, ale zostaje zablokowany. Po chwili Matuszewski uderza prawą nogą i Leszczyński łapie piłkę na raty.
Szymonowicz z żółtą kartką. Czwarty obrońca Warty z napomnieniem. Tym razem faulowany był Matsenko, który wyprowadzał kontrę Śląska.
Warta próbuje dalekich bezpośrednich podań w okolice pola karnego. Na razie gracze Śląska radzą sobie z tym.
Śląsk broni się na swojej połowie całym zespołem. Warta ma problem, żeby przebić się przez te zasieki.
Warta - Śląsk 0:1 (POCZĄTEK DRUGIEJ POŁOWY)
Obie drużyny bez zmian. Śląsk wznowił grę po przerwie.
Po pierwszej połowie zdecydowanym faworytem meczu są goście z Wrocławia, którzy prowadzą. Na zwycięstwie Warty można jednak solidnie zarobić na
Fuksiarz.pl:
Warta - Śląsk 0:1 (KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY)
Dwie próby Kupczaka. Jedna z dystansu, którą wyblokowali na korner obrońcy Śląska. Druga po centrze z rożnego, ale nadal Śląsk prowadzi.
Duże zamieszanie w polu karnym Śląska. Kupczak zagrywa piłkę kolanem... do Vizingera i ten jest sam przed Leszczyńskim. Golkiper gości łapie futbolówkę. Było blisko wyrównania w dość przypadkowej sytuacji.
Bartkowski teraz zrobił stempel Leivie. Kolejna żółta kartka dla obrońcy Warty, Już trzech defensorów z napomnieniem.
Pleśnierowicz łapie za koszulkę Ince. Taktyczny faul obrońcy Warty jeszcze na połowie Śląska.
Warta teraz częściej gra atakiem pozycyjnym. Śląsk czeka na wyprowadzanie kontr.
Krótkie rozegranie i finalnie korner zmarnowany przez Śląsk.
Schwarz dośrodkowuje w kierunku dalszego słupka. Konczkowski dopada do piłki, ale zostaje zablokowany i będzie rzut rożny dla gości.
Stavropoulos ostro wślizgiem potraktował Schwarza. Faul i żółta kartka.
Będzie okazja na groźne dośrodkowanie z wolnego.
Seria dośrodkowań Warty. Kolejny korner. Leszczyński skutecznie piąstkuje. Gospodarze przycisnęli wrocławian.
Matuszewski z wolnego centruje w pole karne. Stavropoulos strzela głową i Leszczyński odbija piłkę na korner.
Śląsk kontroluje na razie przebieg meczu. Warta gra trochę bez pomysłu, co nie jest podobne do zespołu Dawida Szulczka.
Błąd Leivy tuż przed własnym polem karnym. Duże zamieszanie w polu karnym Śląska i... Savić się w tym wszystkim nie połapał.
Warta - Śląsk 0:1 (GOL!)
Leiva podaje do Ince. Turek strzela w kierunku dalszego słupka z pola karnego i... gol. "Pajęczyna" zerwana. 1:0 dla gości!
Matsenko dostał stempel od Luisa w środku pola. Sędzia Szczerbowicz daje chyba ostatnie ostrzeżenie Portugalczykowi.
Trochę wolne tempo na razie.
Pleśnierowicz dośrodkowuje z lewej strony i Savić strzela głową, ale robi to bardzo niecelnie.
Śląsk trochę uspokoił grę. Zespół Jacka Magiery długo buduje akcje, wymieniając krótkie podania po ziemi.
Bardzo niecelny strzał z dystansu Exposito.
Exposito ostro potraktowany przez Szymonowicza. Olsen będzie dośrodkowywał z wolnego. Centra w kierunku Petkowa, ale piłka ostatecznie trafia do Exposito. Kapitan Śląska strzela z woleja lewą nogą, ale Grobelny pewnie łapie futbolówkę. Jest pierwsze celne uderzenie w meczu.
Warta spokojnie rozgrywa piłkę. Śląsk w średnim pressingu, blisko koła środkowego czeka na swojego rywala.
Warta - Śląsk 0:0 (POCZĄTEK MECZU)
Obie drużyny już na murawie. Warta dziś cała na zielono, a Śląsk cały na biało. Szmyt podaje do tyłu i spotkanie rozpoczęte przez sędziego Szczerbowicza.
Bilans trenera Szulczka przeciwko Śląskowi: 3 mecze i 3 wygrane. 2:1, 2:0 i 3:1. Jak będzie dziś? Zobaczymy. Na razie szkoleniowiec ma patent na wrocławian.
Erik Exposito w ostatnich czterech meczach ma bilans: 4 gole i 2 asyst. Dużo będzie dziś od niego zależało.
Mimo że Śląsk jest wiceliderem Ekstraklasy, to minimalnym faworytem w
Fuksiarz.pl są piłkarze Warty, którzy zajmują obecnie 13. miejsce w tabeli. Sprawdźcie kursy na to spotkanie:
Są już składy na kolejne spotkanie: Warta - Śląsk.
Puszcza - Ruch 2:2 (KONIE MECZU)
Niebiescy wyrównali w ostatniej akcji meczu. Pięczek i Zych nie ruszyli do piłki, co wykorzystał Feliks. Mimo wszystko podział punktów jest zasłużonym wynikiem.
Puszcza - Ruch 2:2 (GOL!)
Ruch wyrównuje! 2:2! Dośrodkowanie z prawej strony Steczyka, piłka długo i wysoko leciała. Zych nie interweniuje i Feliks dokłada głowę!
Siemaszko nabił Kozaka i dzięki temu wywalczył aut dla Puszczy. Napastnik cieszy się jakby strzelił gola. Zostały dwie minuty.
Ruch zaczyna dość rozpaczliwe wrzutki w pole karne Puszczy. Sędzia Arys doliczył cztery minuty.
Dwie minuty do końca podstawowego czasu.
Potężna bomba Sadloka z dystansu i... poprzeczka! Jaki to był piękny strzał. Mimo wszystko niecelny.
Taktyczny faul Serafina na Wójtowiczu. Zawodnik Puszczy trochę niesportowo złapał rywala za koszulkę.
Seria dośrodkowań Letniowskiego. Najpierw z wolnego - za lekko. Poprawka dobra, ale obrońcy Puszczy wybijają piłkę na korner. Kozak centruje z rożnego, ale futbolówka nie przeszła bliższego słupka. Krótki drybling i poprawka, ale ponownie defensorzy gospodarzy wybijają piłkę.
Zmiana w Ruchu. Schodzi Sikora, wchodzi Letniowski.
Błąd w rozegraniu Ruchu. Niecelne podanie Feliksa. Siemaszko drybluje i strzela po ziemi, ale spokojnie łapie piłkę Buchalik.
Ruch się otworzył, ale naraża się tym samym na kontry Puszczy. Widać duże ryzyko w grze gości.
Dwie zmiany w Puszczy. Schodzą: Tomalski i Cholewiak. Wchodzą: Bartosz i Hajda.
Siemaszko wpada w pole karne. Strzela mocno ziemi, w kierunku dalszego słupka. Buchalik musnął piłkę. Zapolnik próbuje dobijać, ale kiksuje. Poza tym był na spalonym.
Centrostrzał Kozaka mija bramkę i głowę Szczepana. Było blisko.
Zmiana w Puszczy. Schodzi Poczobut, wchodzi Siemaszko.
Krótkie rozegranie rzutu wolnego i z ok. 30 metrów Kozak strzela lewą nogą. Piłka ma dziwną parabolę lotu i Zych z kłopotami odbija ją do boku.
Puszcza - Ruch 2:1 (GOL!)
Akcja Ruchu z prawej strony. Zapolnik wybija piłkę głową z pola karnego Puszczy. Futbolówkę przejmuje przed szesnastką Swędrowski. Krótki drybling i potężny strzał z dystansu. Zych nie ma szans! Jest kontaktowa bramka dla Niebieskich! Może jeszcze będą emocje!
Druga zmiana w Ruchu. Schodzi Michalski, wchodzi Steczyk.
Dziwna interwencja Buchalika. Rozpędzony bramkarz Ruchu chciał złapać piłkę przy linii końcowej, ale ślizgał się i prawie wyleciał z nią poza pole karne. Udało mu się wyrzucić futbolówkę na korner zanim z nią wyjechał poza "szesnastkę".
Centra w pole karne z kornera. Sołowiej znów blisko bramki, ale zostaje zablokowany.
Swędrowski fauluje w środku pola Tomalskiego. Żółta kartka dla pomocnika Ruchu. Trafił w piłkę, ale jednocześnie wpadł w trakcie wślizgu w nogi zawodnika Puszczy.
Kontra Puszczy zmarnowana przez niecelne dośrodkowanie Tomalskiego. Dwóch piłkarzy gospodarzy czekało na dokładną centrę. To mogło być 3:0.
Dośrodkowanie Michalskiego z prawego skrzydła. Feliks strzela głową i Zych nieco na raty łapie piłkę.
Duże zamieszanie w polu karnym Ruchu. Zapolnik strzela z ostrego kąta, ale jest zablokowany. Poprawka Poczobuta i... Bartolewski znów blokuje uderzenie. Po chwili jeden z graczy Puszczy główkuje i piłka wychodzi za boisko. Mocny początek drugiej połowy niepołomiczan.
Puszcza - Ruch 2:0 (POCZĄTEJ DRUGIEJ POŁOWY)
Puszcza wznawia grę od środka.
Zmiana w Ruchu. Feliks zacznie drugą połowę. W szatni został Podstawski.
Puszcza - Ruch 2:0 (KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY)
Puszcza wykorzystuje swoje atuty - rozegrania stałych fragmentów i kontry. Daje to efekty, bo nominalni gospodarze prowadzą 2:0. Bohaterem na razie Sołowiej - obrońca niepołomiczan ustrzelił dublet. Jeżeli wierzyć w doniesienia prasowa, to trener Skrobacz jest bliżej zwolnienia.
Puszcza - Ruch 2:0 (POWTÓRZONY KARNY I GOL)
Tym razem do jedenastki podchodzi Sołowiej. Obrońca strzela i jest gol. To jego drugie trafienie w tym spotkaniu i piąte w sezonie. Dzięki temu obrońca Puszczy jest obecnie na szóstym miejscu w klasyfikacji strzelców.
Wygląda na to, że po analizie VAR karny będzie powtórzony. Nie wiadomo tylko do końca dlaczego, bo Buchalik w momencie kopnięcia piłki był na linii. Ponoć Sikora za szybko wbiegł w pole karne.
Puszcza - Ruch 1:0 (OBRONIONY KARNY)
Pięczek podchodzi do karnego i... Buchalik broni. Zawodnik Puszczy strzelił za bardzo w środek bramki.
Karny dla Puszczy! Tym razem krótkie rozegrania autu. Z prawej strony idzie dośrodkowanie. Zapolnik strzela głową i... Szymański zagrał piłkę ręką. Sędzia Arys wskazał na jedenasty metr.
Zawodnik Ruchu miał nienaturalnie ułożone ramiona. To być karny, bo piłka leciała w światło bramki.
Pięczek dośrodkowuje z rożnego. Piłka przechodzi całe pole karne, Cholewiak dopada do niej i po krótkim dryblingu strzela... Buchalik pewnie łapie piłkę.
Puszcza - Ruch 1:0 (GOL)
Pięczek daleko wyrzuca piłkę z autu. Zamieszanie. Koj zagrywa piłkę za siebie, Jakuba przedłuża podanie głową w kierunku dalszego słupka, a tam Sołowiej strzela z ostrego kąta i GOL! Puszcza prowadzi!
Kozak wpada w pole karne z piłką po podaniu Szczepana. Strzał z okolic narożnika boiska i kapitalnie broni Zych!
Sędzia Arys nie dostrzegł, że golkiper Puszczy musnął piłkę i nie będzie rożnego. To uchroniło niepołomicki zespół przed stratą gola.
Nie za dużo piszemy, bo za bardzo nie ma o czym. Jeden zryw Puszczy. Dużo niecelnych podań ze strony Ruchu. Generalnie jednak nudy.
Daleki wyrzut z autu Michalskiego. Szczepan składa się do strzału, ale zostaje zablokowany przez Sołowieja. Kozak dopada do wybitej piłki i dośrodkowuje. Futbolówkę łapie w powietrzu Zych.
Nie jest to wielkie widowisko. Dużo walki, fauli i starć fizycznych. Mało piłki w piłce.
Szybka wymiana podań ze strony Ruchu. Niezłe podanie od Sikory dostaje Szczepan. Napastnik Ruchu od razu strzela. Płaska próba nie jest celna, bo futbolówka leci obok bramki.
Po chwili w odpowiedzi z dystansu strzela Zapolnik, ale pewnie łapie piłkę Buchalik.
Michalski zdemolował w starciu "bark w bark" Tomalskiego. Nie było faulu i pomocnik Puszczy chyba poczuł respekt do obrońcy Ruchu.
Tomalski przyjmuje piłkę w polu karny, próbuje się z nią odwrócić w kierunku bramki, ale zostaje skutecznie zatrzymany.
Ryzykowne zachowanie Zycha. Bramkarz Puszczy źle przyjął piłkę, ta mu odskoczyła po podaniu od kolegi i golkiper musiał ratować się wślizgiem. Zrobił to skutecznie i czysto, ale Swędrowski ucierpiał w tym starciu.
Pierwszy fragment, w którym Puszcza była w ofensywie. Najpierw zamieszanie po wyrzucie z autu, a po chwili centra z rożnego, z którą radzą sobie obrońcy Niebieskich.
Dośrodkowanie Kozaka w kierunku Szczepana i... obrońcy Puszczy wybijają piłkę. Tak jak pisaliśmy Ruch prowadzi grę, a Puszcza poluje na konterki.
Częściej przy piłce na razie są piłkarze Ruchu. Wygląda na to, że Puszcza nastawia się bardziej na kontry.
Podstawski wycina w środku pola Serafina. Ostre wejście wślizgiem Portugalczyka, był spóźniony i zasłużona żółta kartka już w 2. minucie.
Piłkarze już na murawie. Za chwilę początek meczu. Sędzia Karol Arys poprowadzi spotkanie jako główny arbiter.
Sytuacja obu beniaminków w tabeli jest bardzo trudna. Puszcza i Ruch znajdują się w strefie spadkowej.
W dzisiejszym meczu piłkarze Ruchu mogą grać o zachowanie posady trenera Jarosława Skrobacza. Media podawały, że może on stracić pracę, wobec niezadowalających wyników. Więcej o tym
TUTAJ.
W pojedynku dwóch beniaminków minimalnie większe szanse na zwycięstwo nasi kumple z
Fuksiarz.pl dają nominalnym gospodarzom:
Są już składy na mecz Puszcza - Ruch. Pierwszy gwizdek 17.30.
Koniec! ŁKS wyszedł na ten mecz bez mapy, więc wpadł w dziurę. Cracovia była zdecydowanie lepsza i zasłużenie wygrała, ale jeśli ŁKS ma w planach dalej tak podróżować beztrosko, to zaraz znów wyląduje w pierwszej lidze.
Teraz mógł ŁKS strzelić gola kontaktowego, jeszcze dać sobie nadzieję, ale z dziesiątego metra Pirulo nie trafił w bramkę. No nie da się w taki sposób myśleć o remisie...
10 minut do końca. ŁKS próbuje, ale nie jest wiele groźniejszy niż komar na grillu. Pobrzęczy, podenerwuje, ale szkody wielkiej nie wyrządzi...
ŁKS gra tak wolno, że za tymi atakami nadążyłaby obrona złożona z żółwia w gipsie, kontuzjowanego ślimaka i Glika. Czyli nadążać musi Ghita, Jugas i Glik.
Co na boisku w Łodzi? Ano niewiele. Cracovia wybrała pilnowanie wyniku, ŁKS nie ma szczególnie pomysłu, jak wrócić do tego spotkania i tak sobie panowie kopią. Nic ciekawego od dłuższego czasu.
Próba Dankowskiego z dystansu i to takiego całkiem sporego - 40 metrów wręcz - piłka kozłuje przed Madejskim, ale ten spokojnie sobie z tym radzi.
Oshima mógł wyprowadzić kontrę 3 na 3, ale postanowił wyprowadzić piłkę na aut podaniem.
Pięć minut za nami, mało wskazuje na to, że ŁKS rzuci się jak wściekły do gardła. A żeby było precyzyjniej: nie wskazuje nic.
Piłkarze powoli wracają na murawę, więc wracamy i my. Oby ŁKS się trochę obudził, bo ten mecz jest na razie skrajnie jednostronny.
Przerwa. Cracovia jest zdecydowanie lepsza i absolutnie zasłużenie prowadzi 2:0. Ha, powinna więcej, 3-4:0 nie byłoby żadnym wysokim wymiarem kary. ŁKS jest bardzo słaby.
Umknęło nam - wcześniej najlepszym obrońcą ŁKS-u okazał się... Makuch, który stanął na drodze strzału Oshimy. A że za nim była już tylko pusta bramka, no to gospodarze mogą mu podziękować, że nie jest 0:3.
Cracovia blisko trzeciego gola, ale Makuch z dystansu strzela w słupek! Pasy jakby chciały powiedzieć - uważaj ŁKS-ie, trochę podszedłeś do przodu, tyle że zaraz możesz dostać trzecią sztukę.
Ale historia! Mamy celny strzał ŁKS-u, konkretnie Tejana! Natomiast bardzo dobrze broni Madejski.
ŁKS MA RZUT ROŻNY! TO NIE ĆWICZENIA!
ŁKS obecnie:
0 sytuacji
0 strzałów
0 strzałów celnych
0 sensu
To musiało się tak skończyć. ŁKS kompletnie nie istnieje na boisku, atakuje Cracovia i ma z tego konkrety, nawet jeśli dzieje się to teraz nieco przypadkowo. Mówimy bowiem o rykoszecie po strzale Atanasova z dystansu, z którym nie poradził sobie Bobek.
Ale tak to jest - jak się tylko bronisz, musisz liczyć się z tym, że nawet taki farfocel może wpaść.
Mamy taką teorię, że dobrze byłoby, gdyby ŁKS spróbował jakoś odpowiedzieć Cracovii. Na razie jednak absolutnie się na to nie zanosi.
Rakoczy wrzuca z rożnego, Ghita strąca piłkę głową, Bobek jej nie sięga i Cracovia ma 1:0. Absolutnie zasłużenie, proszę pana. Pasy są zdecydowanie lepsze.
1:0!
Co się odwlecze, to nie uciecze!
NIE MA GOLA!
Rakoczy mocno, ale niecelnie! Piłka po poprzeczce wychodzi poza boisko!
Śmiglewski główkuje, piłka mija Bobka i bramkę, ale golkiper zmasakrował rywala przy próbie piąstkowania. Ewidentne wapno.
Dwie niezłe próby Cracovii - najpierw próbował Rakoczy z bliska głową (radził sobie Bobek), potem z dystansu Oshima, ale już niecelnie.
Jak widzi to spotkanie Fuksiarz.pl?
ŁKS - 2,55
Remis - 3,05
Cracovia - 2,75
Dla formalności: arbitrem spotkania będzie Bartosz Frankowski.
Skoro gra Cracovia, przypominamy nasz wywiad z
Michałem Rakoczym.
Piłkarz Pasów mówił: - Chciałbym spróbować czegoś nowego. Zobaczymy, czy będzie jakaś oferta, która mnie i klub zadowoli, wtedy podejmiemy decyzję. Myślę, że jestem już gotowy na wyjazd zagraniczny; żeby zobaczyć, jak to wygląda. Wiem, jakim zawodnikiem jestem, lubię wyzwania i chciałbym spełnić cel, jakim jest gra w lidze zagranicznej.
Zaczynamy od składów!
ŁKS: Bobek - Dankowski, Louveau, Flis, Głowacki - Letniowski, Hoti, Mokrzycki - Pirulo, Tejan, Szeliga
Cracovia: Madejski - Jugas, Glik, Ghita - Rapa, Atanasov, Oshima, Jaroszyński - Rakoczy, Makuch, Śmiglewski
Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie.
Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.
Rozwiń