Andre Onana był jednym z antybohaterów środowego spotkania Manchesteru United z Bayernem Monachium. To przez jego ewidentne błędy Czerwone Diabły uległy Die Roten 3:4. Po spotkaniu kameruński golkiper wypowiedział się na temat swojej słabej formy.
– To moja odpowiedzialność. Przeze mnie nie wygraliśmy i muszę wyciągnąć z tego wnioski. Mam wiele do udowodnienia, bo szczerze mówiąc, mój początek w Manchesterze United nie jest zbyt dobry. Teraz znowu zawiodłem drużynę – powiedział dziennikarzom po przegranym spotkaniu z Bayernem Monachium Andre Onana.
Kameruński bramkarz trafił do Manchesteru United latem z Interu Mediolan. Czerwone Diabły zapłaciły za niego przeszło 50 mln euro. Onana miał zastąpić Davida De Geę. Na razie wychodzi mu to marnie, czego dowodem był środowy mecz. W fatalny sposób interweniował po łatwym strzale Leroya Sane, przepuszczając pierwszą bramkę. Później skapitulował jeszcze trzy razy, w wyniku czego United przegrało 3:4 z Bayernem.
W tym sezonie Onana wystąpił w sześciu meczach. Wpuścił w nich aż 14 goli, zachowując tylko jedno czyste konto.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Strzelanina w Monachium. Bayern pokazał United miejsce w szeregu
- Szwarga: Nie jest powiedziane, że Tudor jutro nie zagra z Atalantą
- Tatuażysta z Berlina. Mecz Unionu z Realem oczami Christophera Trimmela
Fot. Newspix