W czwartkowy wieczór reprezentacja Polski wygrała skromnie 2:0 z Wyspami Owczymi. Po meczu przed kamerami w strefie mieszanej stanął Grzegorz Krychowiak, który ocenił spotkanie w wykonaniu naszej kadry.
Grzegorz Krychowiak w pierwszej kolejności odniósł się do pytania, czy reprezentanci Polski mogli być zawiedzeni pierwszą połową:
– Wręcz przeciwnie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że musimy zagrać ofensywniej, agresywniej w ataku i strzelić pierwszą bramkę, która pozwoli nam otworzyć to spotkanie, a przeciwnik dobrze się bronił i dobrze przesuwał.
Odniósł się też do tematu swojego powrotu do kadry:
– Zwycięski powrót. Wygraliśmy po niełatwym meczu. Ja się cieszę, że tutaj jestem i że mogę pomóc tej reprezentacji. Przyjechałem tutaj bez żadnej większej presji. Z możliwością pokazania się i czuję się dumny, szczęśliwy, że mogę tutaj być i pomóc. Cieszy mnie, że kibice doceniają moją grę, moją walkę dla reprezentacji i chcę dawać jeszcze więcej tej reprezentacji, jeśli będzie taka potrzeba.
W tym momencie Czesi zajmują pierwsze miejsce w grupie E z dorobkiem ośmiu punktów. Siedem mają Albańczycy. Polska zajmuje trzecią lokatę z dorobkiem sześciu „oczek”.
🗣️- Co się działo w szatni po pierwszej połowie, bo pewnie humory nie były najlepsze…
🗣️-… wręcz przeciwnie. pic.twitter.com/z4JwgPD0Ig
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) September 7, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Żałosna wygrana żałosnej zbieraniny
- Krychowiak? Jego brak nie był problemem
- A MOŻE BYŚCIE DLA ODMIANY COŚ WYGRALI?
- TRELA: POSZUKIWANIE OSOBOWOŚCI W NASTĘPNYM POKOLENIU
Fot. Kanał Sportowy