Były reprezentant Polski Kamil Kosowski odniósł się do głośnego wywiadu Roberta Lewandowskiego. W felietonie dla “Przeglądu Sportowego” skrytykował kapitana kadry.
– Robert ze swoimi słowami wkleił się w to wszystko, co się obecnie dzieje w naszej reprezentacji. Przestrzega, wytyka brak klasy, piętnuje zachowania, a później mówi oficjalnie dziennikarzowi, że jego kolega z kadry kłamał. Pamiętajmy, że Skorupski swojego wywiadu udzielił! Jak dla mnie to się wszystko gryzie. Ja tego nie kupuję. Dla mnie to nie było ani płynne, ani zwięzłe i nie mam zielonego pojęcia, w czym to miało pomóc kadrze – napisał w felietonie dla “Przeglądu Sportowego” Kamil Kosowski.
Dzień po wywiadzie PZPN przekazał, że Łukasz Skorupski nie przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji Polski. Powodem tego ma być kontuzja, choć o niej we włoskich mediach nic nie wiadomo. Automatycznie pojawiają się teorie, że bramkarz po prostu nie chce dzielić szatni z Lewandowskim, który zdyskredytował go przed całą Polską.
– To nie jest tak, że jak Lewandowski coś powie, to sprawa się natychmiast rozwiązuje. Jestem zdziwiony, bo można mówić o różnych zachowaniach, ale stwierdzenie, że kolega z drużyny kłamał? Robert kilka razy w tej rozmowie apelował o klasę, ale w pewnych momentach podczas wywiadu zabrakło jej także kapitanowi. Bo jeżeli Łukasz Skorupski udziela wywiadu i podaje informacje, które uderzają w reprezentację, jej wizerunek lub konkretne osoby, to jeśli kapitan kadry chce się z tym skonfrontować, przedstawić własne stanowisko, niech to zrobi w zupełnie inny sposób – dodał Kosowski.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Lewandowski: – Poziom wielu osób wokół kadry jest żenujący
- Jeśli w kadrze jest Grosicki, to brak Wszołka wygląda jak absurd
Fot. Newspix