Jacek Bąk w rozmowie z “WP SportoweFakty” powiedział, że na miejscu Kamila Glika albo zdecydowałby się na dalszą grę w zagranicznych ligach, albo zakończyłby piłkarską karierę.
103-krotny reprezentant Polski ma podpisać 2-letni kontrakt z Cracovią. “Pasy” pozyskają doświadczonego defensora za darmo, gdyż wraz z końcem czerwca wygasła jego umowa z włoskim Benevento, które spadło do Serie C.
50-latek powiedział, że gdyby był na miejscu Kamila Glika, to nie zdecydowałby się na powrót do polskiej ligi. – Ja bym na miejscu Glika do polskiej ligi nie wracał. Choć na pewno tym szarym rozgrywkom dodałby dużo kolorytu. Dlaczego? Bo sam byłem w podobnej sytuacji. Mogłem wrócić, ale ostatecznie się nie zdecydowałem. I nie żałuję. Z Kamilem mogłoby być tak samo. Że jak by grał i było okej, to przyjęto by to obojętnie. Ale gdyby mu coś nie poszło, to szybko zrobiono by z niego kozła ofiarnego. Na jego miejscu albo bym znalazł coś na Zachodzie, albo zakończyłbym karierę – tłumaczy były piłkarz m.in. Olympique Lyon czy Austrii Wiedeń.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- PASIECZNY: UWAŻAM, ŻE WARTA MA CAŁKIEM FAJNĄ I SZEROKĄ KADRĘ
- CZYŻBY „MENTALNE POTWORY” KLOPPA WRÓCIŁY?
Fot. FotoPyk