Niespodziewany zwrot akcji w sprawie Kewina Komara. Jak czytamy w oświadczeniu Małopolskiej policji, incydent o którym usłyszała dziś cała Polska mógł nie mieć podłoża kibicowskiego.
20-letni bramkarz Puszczy Niepołomice padł ofiarą pobicia na festynie w okolicach Wichnicza. O sprawie jako pierwszy poinformował Szymon Jadczak z „Wirtualnej Polski”. Jak się okazuje, wspomniany akt przemocy nie był jednak związany z działalnością kibicowską żadnej z grup „ultras” – a przynajmniej tak sugeruje oddział małopolskiej policji, który obecnie zajmuje się sprawą.
– Po artykułach medialnych, dotyczących incydentu do jakiego miało dojść w sobotę koło Bochni – rzekomo na tle kibicowskim, małopolska Policja podjęła czynności mające na celu zweryfikowanie przedmiotowego zdarzenia – czytamy w oświadczeniu, które pojawiło się na stronie „Malopolska.policja.gov.pl”.
– Zabezpieczono m.in. zapisy monitoringu, trwa ustalanie i przesłuchiwanie świadków. Z dotychczasowych ustaleń Policji wynika, że zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego. Po zebraniu pełnego materiału procesowego w tej sprawie, zostanie on niezwłocznie przekazany do Prokuratury Rejonowej w Bochni celem oceny prawnej.
W wyniku odniesionych obrażeń (złamany kciuk), Kewin Komar będzie pauzować przynajmniej do końca rundy jesiennej w Ekstraklasie. Jego potencjalnym zastępcą może zostać Gabriel Kobylak.
[avatar size=”original” align=”center” link=”
✅ Potwierdzają się informacje @PilkaNozna_pl. Kewin Komar padł ofiarą raczej młodzieżowej bójki niż kibolskich porachunków. – „Z dotychczasowych ustaleń Policji wynika, że zdarzenie nie miało podłoża kibicowskiego” – oświadczenie Małopolskiej Policji.
— Jan Broda (@janbroda_) August 28, 2023
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Bramkarz Puszczy Niepołomice został pobity przez kiboli. Nie zagra do końca rundy
- Mecz Barcelony z Villarrealem tak kozacki jak Lamine Yamal
- Najpiękniejsze oblicze Jagiellonii
- Na taką Koronę aż miło było popatrzeć!
- Exposito, Raków, Śląsk: olbrzymie dylematy i konflikty interesów
Fot. Newspix.pl