– Mistrzostwo Polski miało wpływ na moją decyzję. Gdybyśmy go nie zdobyli, nie wiem, czy nie chciałbym jeszcze powalczyć, zdobyć coś z Rakowem. Jeżeli nie mistrzostwo, to awansować do europejskich pucharów – zdradza w rozmowie z Kanałem Sportowym Marek Papszun, były szkoleniowiec częstochowian.
Po siedmiu latach pracy i przebyciu drogi od II ligi do mistrzostwa kraju, Papszun zdecydował się opuścić częstochowski klub, a jego następcą został Dawid Szwarga, który w sobotę będzie miał szansę wywalczyć premierowe trofeum w roli pierwszego szkoleniowca. Rywalem „Medalików” w Superpucharze Polski będzie Legia Warszawa.
Marek Papszun zdobył z Rakowem aż pięć pucharów (1x mistrzostwo, 2x Puchar Polski, 2x Superpuchar Polski), co też miało wpływ na jego decyzję. – To, że osiągnęło się „wszystko” w tych warunkach, sprawia, że jednak już nie było aż takich ambicji, takiej pasji, żeby kolejny sezon kontynuować w tym projekcie. Chciałem tego uniknąć – tłumaczy 48-latek.
Marek Papszun o odejściu z Rakowa 🧐
🗣 „Gdyby nie mistrzostwo, nie wiem czy nie chciałbym jeszcze powalczyć. Jak się wygrało wszystko to pasja i ambicja nie byłyby na aż takim poziomie. Chciałem uprzedzić fakty, jak zawsze”.
➡️ Premiera wywiadu jutro po Loży Piłkarskiej! pic.twitter.com/mm6nCYhFA9
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) July 15, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- BONIEK PRZESADZAŁ Z PR-EM? TO CO POWIECIE O OBECNYCH ANCYMONACH?
- SEBASTIAN SZYMAŃSKI I FENERBAHCE. CZY TO KROK DO PRZODU?
Fot. Newspix