– Powiem szczerze. Nie mam pieniędzy na to, by wydać pięć milionów na remont stadionu i lodowiska, które należą do miasta, i jeszcze kupić akcje za 25 milionów złotych. Jak składaliśmy zainteresowanie kupnem, mieliśmy promesę od pana prezydenta i urzędów, że te inwestycje przeprowadzą. Teraz jednym pismem się wycofali – mówi w rozmowie z portalem “love.krakow.pl” Janusz Filipiak, właściciel Cracovii.
“Pasy” otrzymały nadzór infrastrukturalny z Polskiego Związku Hokeja na Lodzie oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej. Do wymiany są m.in. drewniane bandy na lodowisku, a na stadionie – murawa i system nawodnienia.
Prof. Filipiak uważa, że to miasto powinno pokryć koszty prac remontowych, gdyż to ono jest właścicielem obiektów. – Musimy wykonać prace, które są potrzebne do uzyskania licencji na grę w hokeja i piłkę. Według mnie to nie jest w porządku, bo to nie są nasze obiekty, tylko miasta, a my płacimy czynsz. Jak wynajmujesz komuś mieszkanie, musisz utrzymać go w stanie, który nadaje się do użytku – podkreśla prezes Comarchu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
Fot. Newspix