Nie udało się Wiśle Kraków wywalczyć awansu do Ekstraklasy w pierwszym sezonie po spadku. Radosław Sobolewski nie zrealizował celu, który został przed nim postawiony, ale dalej będzie kontynuował pracę przy tym projekcie. Kapitan “Białej Gwiazdy” nie ma wątpliwości, że to dobra decyzja.
Mimo że nie wszyscy kibice są do tego przekonani. Pojawiały się takie głosy, że “Sobol” dostał samograja, a i tak nie potrafił awansować do Ekstraklasy. W przedostatniej kolejce przegrał u siebie z Zagłębiem Sosnowiec 1:2 i nie wykorzystał szansy na przeskoczenie Ruchu Chorzów w tabeli. “Biała Gwiazda” miała autostradę do bezpośredniego awansu. I wypadła z trasy. Były jeszcze baraże, ale tam Wisła przegrała 1:4 z Puszczą Niepołomice.
– Pierwsze dni po meczu z Puszczą były bardzo trudne. Nie tak wyobrażaliśmy sobie finisz tamtego sezonu, a ja osobiście długo nie mogłem przetrawić tego, co wtedy się stało. Nie możemy jednak rozpamiętywać przeszłości, bo jesteśmy właśnie u progu nowych rozgrywek, do których musimy się jak najlepiej przygotować – mówił Igor Łasicki w rozmowie z klubowymi mediami.
– Jako drużyna bardzo się cieszymy, że nadal będziemy mogli współpracować z trenerem Sobolewski, z którym złapaliśmy wspólny język i podążamy w jednym kierunku. Wiemy, czego od nas oczekuje i będziemy kontynuować rozpoczętą robotę. Runda wiosenna była w naszym wykonaniu bardzo dobra, jednak całość zamazuje baraż z Puszczą Niepołomice. Oczywiście nie ustrzegliśmy się błędów i słabszych meczów, ale taka jest piłka, a my jesteśmy bogatsi o to doświadczenie. Uważam, że teraz będziemy o wiele bardziej wyrachowaną drużyną – komentował decyzję zarządu o przedłużeniu współpracy z Sobolewskim.
Łasicki: „Nie dziwię się reakcji kibiców, bo mieli pełne prawo wyrazić swoje niezadowolenie związane z brakiem awansu. Wierzę jednak, że pomimo tych wszystkich złych emocji nie odwrócą się od nas i będą nas wspierać, bo są naszym dwunastym zawodnikiem”.https://t.co/NfvdPYuOQo
— Wisła Kraków (@WislaKrakowSA) June 25, 2023
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- PUSZCZA NIEPOŁOMICE. MAŁY KLUB, WIELKIE MARZENIA
- PERTKIEWICZ: SPRAWA STADIONU NIEPOTRZEBNIE NABRZMIAŁA AŻ DO TAKICH ROZMIARÓW
Fot. Newspix