W poniedziałek na testach medycznych w Widzewie Łódź pojawił się Dawid Tkacz. 18-letakado tej pory był zawodnikiem pierwszoligowego Górnika Łęczna. “Duma Lubelszczyzny” wydała komunikat w tej sprawie i zaznaczyła, że nic nie wiedziała o tym ruchu młodego pomocnika.
Dawid Tkacz ma ważny kontrakt z Górnikiem Łęczna do końca czerwca tego roku. Klub informuje, że już w grudniu ustalił z zawodnikiem nowe warunki dot. przedłużenia umowy. Pojawił się tylko jeden mały zgrzyt – kwestia klauzuli odstępnego. Menadżer 18-latka wymagał od władz klubu, żeby taki zapis pojawił się w nowej umowie. W innym przypadku Tkacz odejdzie za darmo.
– Klub nie był w stanie zgodzić się na zaproponowaną przez drugą stronę, zbyt niską w ocenie Klubu, kwotą odstępnego za którą Dawid mógłby zmienić w przyszłości barwy klubowe. Rolą Klubu jest między innymi proces szkolenia młodych piłkarzy i ich umiejętne wprowadzenie do piłki seniorskiej – czytamy w oświadczeniu Górnika Łęczna.
Tkacz jest wychowankiem tego klubu. Debiut w pierwszej drużynie zaliczył 30 sierpnia 2021 roku w starciu z Zagłębiem Lubin w Ekstraklasie. Po spadku “Dumy Lubelszczyzny” z najwyższego szczebla rozgrywkowego w Polsce, 18-latek stał się ważną postacią seniorskiego zespołu. W minionym sezonie zagrał w 30 meczach I ligi, strzelił pięć goli i zaliczył jedną asystę.
– Naturalną koleją rzeczy jest fakt, że za proces szkolenia Klub w przypadku odejścia wychowanka oczekuje odpowiedniego ekwiwalentu finansowego. Z Łęcznej do profesjonalnej piłki trafili m.in. bracia Grzegorz i Piotr Bronowicki, Sebastian Szałachowski, Mariusz Pawelec, Karol Struski czy Patryk Szysz. W przypadku prawie każdego z nich pomimo braku kwot odstępnego udało się wygenerować z tytułu ich odejścia z Łęcznej dodatkowe środki dla Klubu – zaznacza Górnik w oświadczeniu.
W dalszej części komunikatu “Duma Lubelszczyzny” podkreśla, że chciała przedłużyć kontrakt z Tkaczem, ale menadżer zawodnika był nieugięty w kwestii określonej klauzuli odstępnego, która zdaniem klubu była za niska.
Górnik Łęczna zaznaczył, że nic nie wiedział o testach medycznych Dawida Tkacza w Widzewie i ubolewa, że sam zawodnik nie raczył o tym poinformować klub, któremu tyle zawdzięcza. – Wyrażamy głębokie rozczarowanie faktem, że o testach medycznych Dawida Tkacza władze klubu oraz dział sportowy na czele z dyrektorem sportowym i pierwszym trenerem dowiedzieli się z mediów społecznościowych. Uważamy, że jako cała społeczności klubu przez lata staraliśmy się wpajać Dawidowi zupełnie inne wartości opierające się przede wszystkim na szacunku do innych ludzi oraz Klubu, którego jest wychowankiem.
Komunikat Klubu w sprawie kończącego się z dniem 30 czerwca kontraktu wychowanka Górnika Dawida Tkacza | https://t.co/pl7lzfROc6
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) June 12, 2023
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Niech żyje Puszcza Niepołomice!
- Grzesik: Gdybym opierał się na stereotypach, nie poszedłbym do Radomiaka
- Sytuacja bez dobrego rozwiązania. Gdzie ma grać Puszcza Niepołomice?
- Szwed może zostać następcą Kovacevicia w Rakowie. „Obecnie to najlepszy bramkarz w norweskiej lidze”
Fot. Newspix