Stomil Olsztyn pokonał 3:1 Wisłę Puławy i awansował do finału baraży o I ligę. Decydujący o powrocie na zaplecze Ekstraklasy mecz Duma Warmii rozegra w niedzielę.
Jeśli ktoś we wtorek oglądał półfinał baraży o Ekstraklasę między Wisłą Kraków a Puszczą Niepołomice, a w środę mecz Stomilu Olsztyn z Wisłą Puławy mógł dostrzec wiele podobieństw. Duma Warmii podobnie jak Żubry zdobyła dwie bramki w pierwszej połowie. Obie po dośrodkowaniach. Obie z głowy, z czego jedną po rzucie rożnym. Nic więc dziwnego, że dla obu zespołów skończyło się podobnym rezultatem, czyli awansem, choć puławianie napędzili stracha rywalom.
Wisła, tym razem Puławy, odrobiła w drugiej połowie część strat. Adrian Paluchowski na raty wykorzystał rzut karny. Wisła zepchnęła miejscowych do defensywy, ale nie zdołała doprowadzić do remisu. Natomiast Stomil zareagował odpowiednio na wpuszczonego gola i dał sobie spokój po trafieniu Huberta Sadowskiego. Mecz zakończył się chwilę później, gdy Łukasz Wiech otrzymał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, w wyniku czego osłabił swoją drużynę. Olsztynianie nie dali się już więcej zaskoczyć i wygrali półfinał baraży 3:1.
Już w niedzielę Duma Warmii zmierzy się ze zwycięzcą drugiego półfinału Kotwica Kołobrzeg – Motor Lublin. Jeśli Stomil wygra również finał, powróci na zaplecze Ekstraklasy po rocznej przerwie. Wisła na grę w I lidze czeka od 2017 roku.
Stomil Olsztyn – Wisła Puławy 3:1 (2:0)
Bramki: Żwir 16′, Stomecki 26′, Sadowski 74′ – Paluchowski 58′
WIĘCEJ O I LIDZE:
- Kolos na glinianych nogach. Chwiejny jak Sobolewski
- Jak Polonia Warszawa uciekła z własnego pogrzebu. Znowu
- Moskal: Czułem, że w ludziach siedzą poprzednie dwa lata bez awansu
Fot. Newspix