Reklama

Wisła Płock próbuje gasić pożar. Pavol Stano traci pracę, zastąpi go Marek Saganowski?

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

15 maja 2023, 22:27 • 3 min czytania 62 komentarzy

Gotowało się w Wiśle Płock, paliło się w klubowych gabinetach i w końcu mamy tego efekty. Pavol Stano miał stracić pracę wraz z końcem sezonu, ale porażka we Wrocławiu sprawiła, że pożegna się z posadą już teraz. Na Mazowszu mocno pracują nad opcją awaryjną.

Wisła Płock próbuje gasić pożar. Pavol Stano traci pracę, zastąpi go Marek Saganowski?

Od rana docierały do nas wieści o tym, że w gabinetach działaczy Wisły Płock jest gorąco. Prezes Tomasz Marzec gorączkowo szukał kogoś, kto mógłby dokończyć sezon w roli „strażaka”. Niedawno informowaliśmy, że na Mazowszu plan mieli prosty i przejrzysty:

  • Pavol Stano kończy sezon i utrzymuje Nafciarzy w lidze,
  • Adam Majewski przejmuje ster na starcie nowego sezonu.

Sytuacja wymusiła jednak szybsze zmiany, a że Majewski nie może prowadzić wiosną drugiej ekstraklasowej drużyny, trzeba było się rozejrzeć za innymi nazwiskami. Pomysł był taki, że rozgrywki dokończy Łukasz Nadolski, czyli obecny asystent trenera Stano. Ten jednak odmówił i sprawy się skomplikowały.

Od lidera do spadku? Historia rozkładu Wisły Płock

Wisła Płock. Marek Saganowski zastąpi Pavola Stano? „Nic nie zostało podpisane”

Wisła Płock najchętniej chciałaby mieć ciastko i zjeść ciastko, ale przecież nikt o zdrowych zmysłach nie zgodziłby się na podpisanie umowy na dwa mecze. Już samo to, że nowy szkoleniowiec musi przejąć drużynę w bardzo trudnej sytuacji tuż pod koniec ligi, utrudnia poszukiwania. Tomasz Marzec chętnego szukał długo, aż w końcu wpadł na Marka Saganowskiego. Jak informują „Meczyki.pl” to on zostanie następcą Pavola Stano. Nasze informacje są podobne, z tym że według naszych źródeł temat nie jest jeszcze dopięty. Jedyną przeszkodą jest jednak fakt, że niedawno Saganowski przedłużył kontrakt z drugoligową Pogonią Siedlce. Niemniej można się spodziewać rychłego ogłoszenia zmian.

Reklama

Nafciarze rozmawiają z trenerem, ale muszą dogadać się również z klubem. O sprawę pytamy Grzegorza Koprukowiaka, menedżera Pogoni.

***

– Jest nam miło, że pojawia się takie zainteresowanie. Nie jest to nic dziwnego, bo dobrze nam idzie. Prawda jest taka, że tydzień temu związaliśmy się z trenerem na kolejny rok, ale jeśli miałoby dojść do transferu, byłoby to tematem rozmów między trenerem a zarządem. Na razie nic nie zostało podpisane, także spokojnie. Nie potwierdzę, że trener na sto procent odchodzi. Do klubu nie wpłynęła żadna oficjalna oferta.

A faktycznie jest dżentelmeńska umowa, że propozycja z Ekstraklasy byłaby jakąś furtką?

– Nie mogę potwierdzić, że mamy taką umowę, ale to zrozumiałe, że jeśli trener dostaje propozycję z wyższej ligi, to rozmawiamy.

Reklama

Chyba nie spodziewaliście się, że tak szybko trzeba będzie się nad tym głowić.

– Patrząc na to, że Marek dobrze punktuje — wychodzi prawie dwa punkty na mecz — to spodziewałem się, że propozycja prędzej czy później się pojawi. Ale faktycznie nie spodziewałem się, że przymiarki będą tydzień po podpisaniu umowy. Na pewno jest to docenienie trenera, klubu, naszej pracy. Miejmy jednak nadzieję, że trener z nami zostanie. Życzę awansu sportowego, ale z Pogonią Siedlce.

Czy jeśli Wisła Płock chciałaby mieć trenera Saganowskiego u siebie, będzie musiała za to zapłacić?

– Pozostawiłbym to bez komentarza. Nie chcę wychodzić przed szereg, to kwestia ustaleń, rozmów. Nie ukrywam, że to są świeże informacje także dla mnie. Spadło to na nas nagle, zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Marek Saganowski: W Motorze Lublin nie było różowo [WYWIAD]

***

Marek Saganowski objął Pogoń w październiku 2022 roku, gdy zespół z Siedlec był na przedostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 15 punktów w 16 meczach. Od tamtej pory jego zespół jest jedną z najlepiej punktujących drużyn w lidze.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

SZYMON JANCZYK

fot. FotoPyK/Newspix

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
5
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Ekstraklasa

1 liga

Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem

Bartek Wylęgała
5
Ścisk na zapleczu Ekstraklasy. Minimalne różnice między trzecim a dziewiątym zespołem
Anglia

Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Piotr Rzepecki
0
Świetny Foden, szczupak De Bruyne. Lekcja futbolu na Amex Stadium

Komentarze

62 komentarzy

Loading...