Jagiellonia Białystok doznała wczoraj dotkliwej porażki 1:5 z Legią Warszawa przy Łazienkowskiej. Na konferencji prasowej Adrian Siemieniec szkoleniowiec Jagi starał się wytłumaczyć, dlaczego mecz zakończył się takim wynikiem a nie innym i przeprosił kibiców za ten blamaż.
Jako pierwsza na prowadzenie w tym meczu wyszła Jagiellonia Białystok. Do siatki w 15. minucie trafił niezawodny Marc Gual. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 1:1, a po zmianie stron Legia włączyła wyższy bieg i odjechała rywalom.
– Gratuluję Legii zwycięstwa i przede wszystkim przepraszam naszych kibiców. To była bardzo dotkliwa porażka, nie tak to sobie wyobrażaliśmy. Zdajemy sobie sprawę, jak ważny był to mecz dla naszych fanów, chcieliśmy dać im radość, dumę, świadczyła o tym pierwsza połowa, w której wyglądaliśmy nieźle. Niestety, skończyło się dużym rozczarowaniem, bólem i zawodem – zaczął Siemieniec.
– Jest nam z tym źle, ale taki jest sport. Wiem, że czasami są to puste słowa, ale teraz najłatwiej byłoby spuścić głowy i nic z tym nie robić. To trudna porażka, najlepszą odpowiedzią będzie kolejny mecz z Cracovią. Musimy pokazać złość, pragniemy jak najszybciej zmazać plamę, gdyż mieliśmy niezły okres, dobrze graliśmy i punktowaliśmy – dodał.
Co zadecydowało o tak wysokiej porażce? – O porażce zdecydowały trzy rzeczy. Po pierwsze, nieskuteczność. Przy stanie 1:0 lub 1:1 mieliśmy sytuacje, które powinny zakończyć się golem. Jeśli nie wykorzystuje się takich akcji na Legii, to naprawdę trudno o punkty. Po drugie, nie możemy tak bronić jako drużyna. Pięć straconych bramek nie jest kwestią indywidualnych błędów. Przeciwnik okazał się bezlitosny, wykorzystywał praktycznie każdą naszą pomyłkę. Stołeczna drużyna jest jakościowa. Jeśli chcesz wygrać przy Łazienkowskiej, to musisz zagrać bardzo dobrze, często bezbłędnie, wzorowo, pokazać skuteczność w ataku.
W tym momencie Jagiellonia ma na swoim koncie 40 punktów i zajmuje 10. miejsce w ligowej tabeli. Ma ośmiopunktową przewagę nad Śląskiem Wrocław, który znajduje się w strefie spadkowej.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Apogeum zapaści klubów na Dolnym Śląsku
- Trela: Sezon po linii najmniejszego oporu. Jak Śląsk pracował na nadciągającą katastrofę
- Legia szuka piłkarzy na co najmniej trzy pozycje
Fot. Newspix
cytaty za: legia.net